Bartłomiej Wołoszyn: Drużyną będziemy na turnieju Róży

Polfarmex Kutno rozegrał dotychczas sześć sparingów, wygrywając tylko raz. - Na razie nie ma co przeceniać wartości tych spotkań. Jeszcze potrzebujemy trochę czasu - mówi Bartłomiej Wołoszyn.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski
Tylko w jednym sparingu, i to w dodatku z niżej notowanym rywalem z 1. ligi - Stalą Ostrów Wielkopolski - wygrali póki co koszykarze Polfarmexu Kutno. W ekipie beniaminka wszyscy zgodnie jednak powtarzają, że wyniki w spotkaniach kontrolnych nie są najistotniejsze.
- Wiemy, że kibice podchodzą do naszych meczów w taki sposób, że najlepiej byłoby, gdybyśmy wygrywali wszystko po kolei. Tak się jednak nie da. Rzadko który zespół wygrywa wszystko w okresie przygotowawczym. W inauguracyjnym turnieju w Wałbrzychu graliśmy ze sobą po raz pierwszy, a w dodatku niepełnym składem, natomiast przed drugim turniejem trenowaliśmy w pełnym zestawieniu tylko dwukrotnie na treningach - mówi Bartłomiej Wołoszyn, skrzydłowy Polfarmexu.

W połowie minionego tygodnia do Kutna przybyli w końcu Patrik Auda i Michal Batka, ale rzeczywiście - z drużyną trenowali tylko dwa razy, po czym cały zespół wyjechał na turniej do Ostrowa Wielkopolskiego. Tam pokonał gospodarzy, przegrywając z drużynami z Torunia i Wrocławia.

- Mamy prawo czuć zmęczenie. Mieliśmy ostatnio sporo intensywnych treningów i dużo grania. Brakuje nam świeżości i skuteczności, ale ta zwykła, lepsza forma ma przyjść na początek sezonu. Dobrze, że chociaż wygraliśmy mecz ze Stalą. Można powiedzieć, że na szóstą porażkę z rzędu, pomimo zmęczenia, nie pozwoliła nam nasza ambicja - śmieje się Wołoszyn.

Były zawodnik Anwilu Włocławek i AZS Koszalin póki co wychodził do gry w pierwszej piątce, ale czy tak nadal będzie w sezonie, nie wiadomo. Trener Jarosław Krysiewicz mocno rotuje składem i sprawdza różne warianty ustawień. Wołoszyn ma być jednak pewnym punktem beniaminka - wszak to już jest koszykarz doświadczony, 28-letni, mający ponad 250 występów w lidze oraz Pucharze Polski.

- Zawsze było tak, że jednym z najmłodszych graczy w zespole byłem ja. I nagle coś zmieniło się zupełnie niezapowiedzianie i w Kutnie okazało się, że jestem drugim najstarszym zawodnikiem, za Marcinem Malczykiem. Nie czuję się jednak przez to jakimś liderem. Lidera kreują kibice, dziennikarze, ale ja wolę określenie "wiodąca postać". Zobaczymy jak to będzie w sezonie, ja zamierzam wywalczyć sobie pozycję w zespole tylko poprzez parkiet i to, co na nim pokazuję - tłumaczy Wołoszyn.

Obecnie drużyna Polfarmexu Kutno przebywa na obozie w Brzegu Dolnym. Pod koniec tygodnia beniaminek TBL ma zamiar zagrać sparing z ekipą z Leszna, a następnie wróci do siebie. W dniach 20-21 klub zorganizuje etatowy Turniej o Różę Kutna, w którym, poza gospodarzami, zagrają również: Anwil Włocławek, Asseco Gdynia i MKS Dąbrowa Górnicza.

- Myślę, że właśnie po tym turnieju będzie można wyciągnąć jakieś wnioski. Do turnieju zostało jeszcze półtora tygodnia, do tego czasu mam nadzieję lepiej się poznamy, zrozumiemy i na tym turnieju po raz pierwszy będziemy drużyną - kończy skrzydłowy Polfarmexu.

Patrik Auda: Wygrywać trzeba w sezonie

Czy Bartłomiej Wołoszyn będzie "wiodącą postacią" Polfarmexu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×