Dwa kroki od historii - zapowiedź meczu USA - Litwa

Już tylko dwa zwycięstwa dzielą Amerykanów od historycznego sukcesu - obrony mistrzowskiego tytułu. Najpierw jednak zawodnicy Mike'a Krzyzewskiego muszą pokonać solidną i niebezpieczną drużynę Litwy.

W tym artykule dowiesz się o:

Amerykanie jako jedyni z tych, którzy przetrwali na polu walki, są dotychczas niepokonani. Mistrzowie świata wygrali wszystkie sześć meczów na mundialu, nie pozostawiając rywalom żadnych złudzeń. W fazie grupowej o ich sile przekonali się m.in. Finowie czy wciąż aktualni wicemistrzowie globu Turcy, zaś w ćwierćfinale koszykarze z USA zdecydowali się na kolejny pokaz siły - w drugiej połowie złamali Słoweńców.

Niewiele zabrakło, aby bezbłędnym bilansem mogli się też pochwalić zawodnicy z Litwy. Podopieczni Jonasa Kazlauskasa nieoczekiwanie przegrali jednak jeszcze w pierwszej rundzie mistrzostw świata z... Australią. Być może jest to zespół z niezłej półki, ale dla mających tak wielkie aspiracje i umiejętności graczy nie powinni stanowić zagrożenia. W pozostałych spotkaniach brązowi medaliści poprzedniego mundialu wypadli już nieco lepiej, choć wcale nie zachwycili.
[ad=rectangle]
W ostatnim meczu fazy grupowej ledwo pokonali Słoweńców, w 1/8 finału nie bez problemów uporali się z Nowozelandczykami, zaś w ćwierćfinale zdołali pokonać drużynę znad Bosforu po znakomitej postawie w ostatniej odsłonie. Innymi słowy, Litwini grają dotychczas przyzwoicie, ale nie jest to raczej poziom, który dałby im awans do finału mistrzostw świata. Zwłaszcza że na drodze mają najtrudniejszego przeciwnika.

Obrońcy tytułu mają po swojej stronie znacznie więcej argumentów - mimo iż Kazlauskas ma całkiem niezły zestaw koszykarzy podkoszowych, to w żadnym wypadku nie może on się równać z amerykańskim, w którym prym wiodą Kenneth Faried i Anthony Davis. Poza tym trener Mike Krzyzewski dysponuje szerszym i bardziej wyrównanym składem, co zresztą pokazują też statystyki. W dotychczasowych starciach zmiennicy zdobywali średnio ponad 43 punkty dla USA. To nadal nie wszystko - zawodnicy zza oceanu grają agresywniej, potrafią skutecznie uprzykrzać życie i nie mają takich wahań dyspozycji.

Przed dwoma laty na igrzyskach olimpijskich w Londynie mistrzowie świata pokonali Litwinów 99:94, zaś podczas poprzedniego mundialu 89:74. Co ciekawe, stawką tamtego spotkania również był finał. Trzecia ekipa globu dotychczas raz wygrała z Amerykanami. Miało to miejsce 16 lat temu i trenerem Litwinów był wówczas... Kazlauskas.

Początek meczu USA - Litwa o godz. 21. Relacja na żywo z tego spotkania w naszym serwisie.

Źródło artykułu: