Mecz dwudziestu wychowanek Remigiusza Kocia - komentarze po meczu Arcus SMS PZKosz - PTS Lider

Remigiusz Koć przez lata wychował dziesiątki cenionych w Polsce i na świecie koszykarek. W meczu Arcus SMS PZKosz - PTS Lider wystąpiło aż dwadzieścia podopiecznych Kocia, osiem gra obecnie w Pruszkowie. Byłe zawodniczki szkoły w Łomiankach zagrały bez sentymentów zwyciężając w wyjazdowym spotkaniu Arcus SMS 72:56.

Jacek Rybczyński (trener PTS Lider Pruszków): Przed spotkaniem śmiałem się, że będzie to mecz absolwentek z aktualnymi uczennicami. Na pewno dziewczyny czuły w podświadomości chęć pokazania się przed poprzednim trenerem z jak najlepszej strony. To spotęgowało ich mobilizację przed zawodami. Przebieg dotychczasowych spotkań pokazuje, że wszyscy dodatkowo mobilizują się na mecze z nami. Ciągle powtarzam swoim dziewczynom, że każdy mecz to wojna, którą możemy wygrać my lub przeciwnik. Co tydzień aby wygrać ten zespół musi grać na sto procent. One muszą to zrozumieć.

Remigiusz Koć (trener SMS PZKosz Łomianki): Wygrał zespół lepszy, starszy i mądrzejszy. Dzisiaj na parkiecie przebywało aż dwadzieścia moich wychowanek. Dwanaście trenuje ze mną na co dzień w Łomiankach, z ośmioma miałem okazję pracować w przeszłości. Taki jest los trenera. Mogę się tylko cieszyć, że w dzisiejszym meczu bardzo dobrze zagrały Magda Bibrzycka i Mirella Pułtorak, a grę Lidera dobrze prowadziła Lidia Kopczyk.

Komentarze (0)