AZS Koszalin zbił na kwaśne jabłko Trefla Sopot

Znakomicie dysponowany AZS Koszalin nie dał żadnych szans Treflowi. Sopocianie byli niczym głośno krzyczący przed walką bokser, który został znokautowany już w pierwszej rundzie.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Sopocianie zapowiadali rehabilitację. W mijającym tygodniu trenowali ciężko i w Koszalinie mieli co najmniej postawić twarde warunki akademikom. Tymczasem było zupełnie inaczej. Zawodnicy Igora Milicicia właściwie od samego początku nadawali ton rywalizacji, która była jednostronna.

Drużyna Darius Maskoliunas raziła nieskutecznością - zarówno spod kosza, jak i na dystansie - ale też błędami (blisko dwa razy więcej strat niż rywal). Żółto-czarni mieli co prawda momenty niezłej gry, ale to było zdecydowanie za mało, aby powalczyć z tak dysponowanym AZS-em. Zresztą brakowało wsparcia - przez długi czas osamotniony był Paweł Leończyk. Zbyt późno dołączyli do niego Willie Kemp czy Michał Michalak.
Trefl w pełni "zapracował" na nokaut. Sopocianie byli niczym bokser, który wykrzykiwał przed walką, że da z siebie wszystko, że mierzy w zwycięstwo, a padł już w pierwszej rundzie. Koszalinianie zagrali naprawdę solidnie. Ich dominacja nawet przez chwilę nie podlegała dyskusji. Tym razem nie można jednak powiedzieć, że zwycięstwo to w przede wszystkim zasługa Qyntela Woodsa. Amerykanin był naturalnie jednym z najlepszych strzelców swojego zespołu, ale generalnie nie rozegrał wcale wybitnych zawodów.

Znacznie lepiej spisał się Szymon Szewczyk. Były reprezentant Polski osiągnął double-double, bo zdobył 17 punktów i zebrał 10 zbiórek. Istotne było właśnie to, że był - podobnie jak wielu innych graczy gospodarzy - bardzo skuteczny i dobrze walczył w strefie podkoszowej.

Akademicy odnieśli już trzecią wygraną w obecnym sezonie. To dobitny dowód na to, że gracze tej ekipy są w wysokiej formie i przynajmniej na razie w pełni spełniają oczekiwania kibiców, ale i władz klubu. Rozczarowuje natomiast zespół z Trójmiasta, dla którego była to już druga porażka.

AZS Koszalin - Trefl Sopot 88:60 (20:10, 16:19, 30:18, 22:13)

AZS: Szewczyk 17, Woods 14, Swanson 12, Stelmach 12, Austin 12, Sherman 9, Vrbanc 8, Mielczarek 4, Rybicki 0, Pacocha 0, Kadej 0, Dąbrowski 0.

Trefl: Kemp 14, Michalak 12, Leończyk 11, Bendzius 10, Dutkiewicz 6, Vasiliauskas 5, Painter 2, Kulka 0, Włodarczyk 0, Sikora 0.

MVP meczu to...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×