Po meczach przedsezonowych wydawało się, że potrzeba jeszcze sporo czasu, aby drużyna Śląska Wrocław zaczęła prezentować dyspozycję jakiej życzy sobie trener Emil Rajković. Tymczasem po starcie sezonu WKS otwiera z kompletem zwycięstw tabelę TBL.
[ad=rectangle]
- Mecz ze Stelmetem okazał się dla nas znakomity, ponieważ wygraliśmy po raz trzeci w sezonie. Mamy bilans 3-0 i naprawdę znakomity początek, ale nadal musimy pracować i unikać urazów, bo sezon dopiero się zaczyna - wyjaśnia trener Śląska.
Wygrana ze Stelmetem Zielona Góra jest bardzo ważna w kontekście dalszych gier i znacznie podbudowała morale koszykarzy z Wrocławia. - Wygraliśmy z drużyną o znacznie wyższym budżecie i większych nazwiskach na papierze. Jestem bardzo zadowolony z moich zawodników, ponieważ pokazali naprawdę dobrą obronę i charakter w kluczowych momentach tego spotkania - nie ukrywa Macedończyk.
Katem gości z Zielonej Góry okazał Roderick Trice, który popisał się punktami na wagę zwycięstwa. Śląsk wygrał 69:68 i na kolejny mecz uda się do Słupska, gdzie popularny "Rocky" będzie miał okazję przypomnieć się kibicom, dla których zdobywał punkty w ubiegłym sezonie.
Trener Śląska zapowiada, że zespół może grać jeszcze lepiej i w dalszym ciągu widzi elementy, nad którymi koszykarze WKS-u muszą pracować. - Liczę, że w dalszym ciągu będziemy ciężko pracować i robić postępy. Jestem usatysfakcjonowany, że potrafimy wykonywać wszystkie założenia, które staram się przekazywać. Budujemy mentalność wojowników, dla których liczy się zespół, a nie indywidualności dlatego oczekuje jeszcze postępu w wielu aspektach gry - kończy Rajković.