Ten sezon w wykonaniu ekipy z Mazowsza jest znacznie lepszy niż poprzedni. Wzmocnienia dokonane w przerwie letniej pozwoliły pruszkowianom na początku rozgrywek znaleźć się w środku stawki z dobrymi widokami na awans do czołowej ósemki po zakończeniu rundy zasadniczej. Natomiast bydgoszczanie po klęsce w Krośnie przed tygodniem (90:38 - przyp.red) będą chcieli poszukać drugiego zwycięstwa na I-ligowych parkietach.
[ad=rectangle]
W tygodniu poprzedzającym niedzielne zawody bydgoscy działacze dokonali jednej roszady kadrowej. W zespole prowadzonym przez Przemysława Gierszewskiego nie ma już doświadczonego obrońcy Sebastiana Grzesińskiego. - Zarząd KK Astoria Bydgoszcz oraz Sebastian Grzesiński rozwiązali za porozumieniem stron obowiązującą do końca października umowę. Sebastian wystąpił w trzech z czterech meczach tegorocznego sezonu - poinformowała oficjalna strona bydgoskiego zespołu.
Nie będzie to specjalne osłabienie dla popularnej Asty, gdyż Sebastian Grzesiński nigdy nie był kluczową postacią tego zespołu. W niedzielę w pierwszym składzie powinien wystąpić najlepszy strzelec drużyny Marcin Dymała, który tydzień temu nie zagrał w Krośnie z powodu urazu kostki nabytej jeszcze podczas poprzedniej potyczki z rezerwami Rosy Radom. Trener Przemysław Gierszewski nie chciał ryzykować pogłębienia się urazu i postanowił dać odpocząć swojemu graczowi.
W niedzielę w Artego Arenie pojawi się również były zawodnik Astorii - Marcin Kowalewski. Doświadczony skrzydłowy w poprzednim sezonie był jednym z najważniejszych zawodników w drużynie prowadzonej wtedy przez Aleksandera Krutikowa. Teraz stanie po przeciwnej stronie barykady. W zespole Znicza zabraknie jednak Damiana Janiaka. Zawodnik Znicza przechodzi aktualnie kilkutygodniową rehabilitację po odniesionej kontuzji kciuka.
Astoria Bydgoszcz - Znicz Basket Pruszków / nd 26.10.2014 godz. 18:00