Zespół z Katowic plasuje się na czwartej pozycji w tabeli i radzi sobie całkiem nieźle. AZS AWF jest sprawcą jak dotąd największej niespodzianki w grupie drugiej. W ostatniej kolejce drużyna prowadzona przez Adama Kubaszczyka pokonała na własnym parkiecie faworyzowaną Ślęzę. Katowiczanki wcześniej bliskie były także zwycięstw nad innymi zespołami wyżej sklasyfikowanymi - doznały jednopunktowych porażek z Widzewem Łódź i Koroną Kraków. O sile Akademiczek stanowią podkoszowe zawodniczki. Paulina Dąbkowska zdobywa średnio 20,7 pkt a Ola Niezgoda 15,5 pkt. Obie koszykarki w każdym pojedynku notują po blisko 10 zbiórek.
Ostrovia to dotychczas zespół własnego parkietu, gdzie odniosła swoje trzy wygrane. Zespół z Katowic to dotąd najwyżej sklasyfikowana drużyna, która zawita w tym sezonie do Ostrowa. Miejscowe koszykarki z każdym kolejnym meczem przed ostrowską publicznością czeka coraz trudniejsze zadanie. Czy dobrą passę u siebie podtrzymają po meczu z AZS-em? W ostatnich tygodniach w dobrej formie znajdują się między innymi Karolina Kaczmarek i Edyta Mielczarek. Trener Zdzisław Machowski w niedzielnym meczu nie będzie mógł skorzystać z usług Martyny Cebulskiej, którą kontuzja wykluczyła z gry na kilka tygodni.
Początek meczu w niedzielę o godzinie 17:30 w hali przy ulicy Wrocławskiej.