Nie potknąć się - zapowiedź meczu Atlas Stal Ostrów - Victoria Górnik Wałbrzych

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Koszykarze Atlasa Stali Ostrów są w tym sezonie bardzo nieobliczalnym i zarazem nierównym zespołem. Podopieczni Andrzeja Kowalczyka potrafią sprawiać swoim kibicom zarówno pozytywne jak i negatywne niespodzianki. W sobotę Atlas zagra z niżej notowanym Górnikiem Wałbrzych.

Ostrowianie zaskoczyli całą koszykarską Polskę w minioną niedzielę, kiedy w wielkim stylu pokonali na wyjeździe Anwil Włocławek 89:75. Ten sukces podopieczni Andrzeja Kowalczyka zapewnili sobie głównie dzięki znakomitej grze w drugiej części meczu. W najbliższej kolejce ostrowscy koszykarze zmierzą się z Victorią Górnik Wałbrzych. Drużyna Andrzeja Adamka zajmuje obecnie jedenastą pozycję w ligowej tabeli. Na dzień dzisiejszy wydaje się, że lepszym zespołem jest Atlas i to właśnie ostrowianie są faworytem sobotniej konfrontacji.

Kiedy Stal gra szybko i zespołowo, jest niesłychanie trudna do zatrzymania. Wydaje się, że właśnie te elementy i gra w defensywie będą kluczem do pokonania Górnika Wałbrzych. Sporo krwi podopiecznym Andrzeja Adamka może napsuć w szczególności Alan Daniels, który powoli wyrasta na jedną z gwiazd Polskiej Ligi Koszykówki. O sile Amerykanina przekonało się już wiele zespołów. Nie ulega jednak wątpliwości, że najwięcej bolesnych ciosów ten koszykarz zadał drużynie z Włocławka, której barw bronił jeszcze w ubiegłym sezonie. W pojedynku z ekipą Igora Griszczuka Daniels zdobył aż 38 punktów. Ważnym ogniwem ostrowskiej Stali jest również Krzysztof Szubarga. To właśnie ten zawodnik napędza grę drużyny „Kowala”. W wysokiej formie znajdują się również podkoszowi gracze, czyli Patrick Okafor i Nikola Jovanovic. Jeżeli dodamy do tego Carlosa Riverę to uzyskamy obraz drużyny o niesamowitym potencjale ofensywnym.

Wałbrzyszanie natomiast są również nieobliczalny zespołem, który potrafi sprawiać niespodzianki. Najlepiej przekonał się o tym Asseco Prokom Sopot. Mistrzowie Polski przegrali w Wałbrzychu 74:41, co było bez wątpienia jedną z największych sensacji tego sezonu w Polskiej Lidze Koszykówki. Należy jednak zauważyć, że zespół Andrzeja Adamka zaskakuje jedynie we własnej hali. Na wyjazdach Górnik jest bezradny i przegrywa kolejne spotkania. - Naszym zadaniem jest walka w każdym pojedynku. Musimy koniecznie wygrywać u siebie i szukać punktów na wyjazdach. W naszej obecnej sytuacji liczy się każdy punkt - mówi koszykarz Górnika, Maciej Raczyński. Trudno nie zgodzić się ze słowami rzucającego wałbrzyskiej ekipy. Zwycięstwo w Ostrowie będzie niesłychanie trudnym zadaniem, ale możliwym do zrealizowania. Należy bowiem przypomnieć, że w hali przy ulicy Kusocińskiego wygrały już między innymi zespoły Sportino Inowrocław czy Kotwicy Kołobrzeg. Te pojedynki najlepiej pokazują, że Ostrów nie jest w tym roku twierdzą nie do zdobycia.

Początek sobotniego spotkania zaplanowano na godzinę 17:00.

Źródło artykułu: