Tomasz Jankowski: Na tym polega profesjonalizm
W poniedziałkowy wieczór Polpharma Starogard Gdański wysoko przegrała w Zgorzelcu 67:88. Mimo tego jednak Farmaceuci widzą powody do optymizmu po tym pojedynku.
3. kwarta walki pomiędzy Turowem a Polpharmą przybrała jednak dość nieoczekiwany scenariusz i gracze biało-niebieskich w pewnym momencie zbliżyli się do swoich przeciwników... zaledwie na 8 punktów. Ostatecznie uczestnik Euroligi znacząco wzmocnił tempo gry i znów pokazał klasę, utwierdzając wszystkich w przekonaniu, że pomiędzy obiema drużynami jest duża przepaść. Koszykarze ze Starogardu Gdańskiego zasłużyli jednak na słowa pochwały.
- Należy się kilka słów zachęty dla moich chłopaków, bo były takie momenty, które pokazały, że można nawet z mistrzem grać - mówił Jankowski. - Oczywiście chcemy żeby tych momentów było więcej, natomiast ze statystyk wynika to, że na pewno zbyt bojaźliwie rozpoczęliśmy mecz. Druga połowa była znacznie lepsza w naszym wykonaniu, ale tak czy inaczej zbyt mało wygraliśmy pojedynków 1 na 1, mieliśmy też swoje słabe momenty pod koszem - podsumował.