Sukces był o krok - relacja z meczu USK Praga - Wisła Can Pack Kraków
Jeszcze kilkanaście sekund przed końcem starcia wydawało się, że Biała Gwiazda zainkasuje pełną pulę, ale dwa niecelne rzuty osobiste Allie Quigley i trafienia Vaughn pozbawiły ją złudzeń.
Mimo tego gospodynie jeszcze odpierały ataki. W dużej mierze pomagała Kia Vaughn, będąca wśród najskuteczniejszych zawodniczek całej konfrontacji. Wspierała ją Eva Viteckova przymierzając zza łuku. Głównie za sprawą tej dwójki uczestnik tegorocznego turnieju FinalEight wygrywał po 20 minutach 36:30. Pozytywny symptom jeśli chodzi o ekipę Białej Gwiazdy stanowiła Allie Quigley, która stopniowo przejmowała ciężar odpowiedzialności od reszty koleżanek.
Dalszy scenariusz przyniósł więcej radości dla najlepszego teamu TBLK. Trafienia wspominanej przed chwilą obwodowej, legitymującej się węgierskim paszportem i postawa Gintare Petronyte pozwoliły przechylić szalę zwycięstwa. Dowodzone przez trener Natalię Hejkovą koszykarki z czasem traciły atuty. Nawet doświadczona Palau popełniała sporo strat. Próbkę talentu dała również Abdi, wedle przypuszczeń pełniąca istotną rolę w drużynie.
Warto podkreślić, że małopolski kolektyw lepiej bronił dostępu do własnego kosza. Korzystny rezultat stanowił odzwierciedlenie zaangażowania na obu stronach boiska. Tuż przed zakończeniem trzeciej partii dwa rzuty wykorzystała Cristina Ouvina i wynik brzmiał 48:52.
Klub spod Wawelu raczej nie planował wypuścić dogodnej okazji z rąk. W decydującej batalii nawet prawie zadał ostateczny cios. Tyle że sam finisz wypadł fatalnie. Najpierw Petrović maksymalnie zredukowała dystans dzielący oba zespoły. Kilkanaście sekund przed syreną oba "osobiste" zmarnowała Quigley, czego nie powieliła Vaughn. Stając na linii dwukrotnie umieściła piłkę między obręczą, przypieczętowując triumf gospodyń.
USK Praga - Wisła Can Pack Kraków 67:66 (16:10, 18:20, 14:22, 19:14)
USK: Viteckova 18, Petrović 17, Vaughn 13, Elhotova 8, Palau 4, Burgrova 3, Vesela 2, Quinn 2
Wisła Can Pack: Quigley 13, Petronyte 13, Abdi 13, Lavender 10, Vandersloot 9, Ouvina 6, Żurowska 2.