Do tej pory legioniści dwa razy mierzyli swoje siły z drużynami, które zaliczane są do ścisłej czołówki I ligi. Zarówno w spotkaniu z Miastem Szkła Krosno oraz Stalą Ostrów Wielkopolski, podopieczni trenera Piotra Bakuna byli sporo słabsi od rywali. Kolejnym rywalem z górnej półki tabeli jest Spójnia Stargard Szczeciński, która z pewnością będzie wymagającym przeciwnikiem dla ekipy ze stolicy.
[ad=rectangle]
Tym bardziej, iż w obozie beniaminka z Warszawy nie brakuje problemów. W składzie na mecz z drużyną z Pomorza Zachodniego zabraknie Grzegorza Malewskiego, Michała Świderskiego oraz młodego Damiana Cechniaka. W zespole Piotra Bakuna niezdolny do gry jest również Bartosz Ciechociński, który w poprzednim tygodniu podpisał kontrakt z koszykarską Legią. W drużynie z Mazowsza ponownie ciężar zdobywania punktów spocznie na skrzydłowych, którzy od początku rozgrywek imponują formą.
Drużyna Aleksandra Krutikowa po ośmiu kolejkach zajmuje wysokie czwarte miejsce w rozgrywkach. W ostatniej kolejce drużyna ze Stargardu Szczecińskiego nie bez problemów jednak pokonała niżej notowany Znicz Basket Pruszków. - Nie graliśmy najlepiej w tym meczu, ale wola walki, determinacja pod koszami zadecydowała, że ponawialiśmy akcje, z których zdobywaliśmy punkty lub rzucaliśmy osobiste - analizuje opiekun Spójni.
Dobra forma ekipy z Pomorza Zachodniego nie dziwi nikogo, gdyż w przerwie letniej Spójnia zakontraktowała kilku bardzo solidnych zawodników, którzy odpłacają się dobrą grą. W niedzielnym starciu w Warszawie to właśnie podopieczni Aleksandra Krutikowa będą faworytem spotkania. - Przygotujemy się do nich tak, jak do każdego innego przeciwnika. Oni się niczym nie różnią od innych zespołów. Może tyle, że jest o nich bardziej głośno niż pokazują to na boisku. Zweryfikujemy to w niedzielę. Jedziemy tam wyłącznie po zwycięstwo - zapowiada doświadczony Łukasz Żytko.
Niezwykle ciekawie zapowiada się pojedynek pod koszem. Cezary Trybański zmierzy swoje siły z Rafałem Bigusem, który od początku rozgrywek spisuje się znakomicie. Statystyki zdecydowanie przemawiają za wychowankiem Spójni, który na I-ligowych parkietach robi prawdziwą furorę. Czy 38-letni gracz poprowadzi swój zespół do siódmego zwycięstwa w tym sezonie?