Nowy rozdział w historii - zapowiedź meczu PGE Turów Zgorzelec - Wikana Start Lublin

Poniedziałkowym meczem 8. kolejki TBL PGE Turów Zgorzelec otworzy nowy rozdział w historii aktualnego mistrza Polski. Przeciwko Wikanie Startowi Lublin drużyna zagra po raz pierwszy w nowej hali.

Chwila, na którą czekał koszykarski Zgorzelec, w końcu nadeszła. W poniedziałek drużyna mistrza Polski po raz pierwszy rozegra mecz w nowej hali, świeżo oddanej do użytku PGE Turów Arenie. Na nowoczesny obiekt czekano w przygranicznym mieście kilka lat i wreszcie jest. Mistrz Polski zapisuje właśnie nową kartę w swojej historii, licząc, że "nowy dom" będzie kołem zamachowym dalszych sukcesów.
[ad=rectangle]
Na inaugurację PGE Turów Areny przyjdzie zmierzyć się zgorzelczanom z jednym z outsiderów ligi, Wikaną Start Lublin. Oba zespoły mają zupełnie inne cele, aspiracje oraz potencjał i trudno przypuszczać, by inny wynik niż pewne zwycięstwo gospodarzy wchodził w grę.

Zawodnicy Miodrag Rajković nie przegrali dotychczas żadnego z siedmiu ligowych spotkań i liczą, że w poniedziałek zostaną jedyną ekipą Tauron Basket Ligi bez porażki. W piątek bowiem Rosa Radom pokonała u siebie WKS Śląsk Wrocław, drugi niepokonany dotychczas zespół, przerywając siedmiomeczową serię wrocławian.

Na papierze wszystko jest rozstrzygnięte. Wikana Start oparł swój skład na polskich graczach i pozyskał tylko dwóch obcokrajowców, z których zdecydowanie lepiej radzi sobie rozgrywający Bryon Allen. Amerykanin zdobywa aż 21,4 punktu w każdym spotkaniu, ale trzeba też wziąć pod uwagę, że potrzebuje oddawać przeciętnie aż 17,4 rzutu na mecz. Pod tym względem jest drugi w całej lidze za A.J. Waltonem z Asseco Gdynia.

Trudno jednak przypuszczać, by Tony Taylor, Nemanja Jaramaz czy Mardy Collins mieli jakiekolwiek problemy z upilnowaniem wszędobylskiego Amerykanina z Wikany Startu.

To, co jest największą bolączką lublinian - absolutna dysproporcja między liderem punktowym, a resztą zespołu - jest największą siłą PGE Turowa. Podczas gdy w zespole beniaminka tylko Allen uzyskuje dwucyfrową zdobycz punktową (drugim strzelcem jest Bartosz Diduszko z wynikiem 8,1), w składzie drużyny mistrza Polski znajdzie się aż pięciu takich graczy. Poza wspomnianymi Taylorem i Jaramazem jeszcze Damian Kulig (17,1), Michał Chyliński (16,2) i Vlad-Sorin Moldoveanu (12,6).

Choć w sporcie wszystko jest możliwe, trudno przypuszczać, by Wikana Start mogła zepsuć poniedziałkowe święto (mecz rozpocznie się o godz. 19.45) i inaugurację nowej hali PGE Turowa.

Źródło artykułu: