ŁKS znów poległ, Wisła Can Pack wygrała (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Podkoszowe zawodniczki dały kolejne zwycięstwo drużynie Wisły Can Pack Kraków na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy. Ewelina Kobryn i Slobodanka Maksimović były nie do zatrzymania dla podkoszowych zawodniczek ŁKS-u Siemens AGD Łódź, dlatego też Wisła Can Pack odniosła dość spokojne zwycięstwo, wygrywając 64:54.

Spotkanie w Krakowie od skutecznej akcji rozpoczęła serbska środkowa mistrzyń Polski Slobodanka Maksimović, po której było 3:0 dla Wisły Can Pack. Krakowianki rozpoczęły znakomicie i szybko narzuciły swój styl gry. Bardzo dobrze grała Maksimović oraz Canty i Biała Gwiazda objęła prowadzenie 15:7. Wszystkie siedem oczek dla łodzianek zdobyła Dorota Sobczyk, która rozpoczęła spotkanie znakomicie trafiając swoje pierwsze trzy oddane rzuty. Podopieczne Wojciecha Downar-Zapolskiego znakomicie wykorzystywały swoją przewagę pod koszem i po pierwszej kwarcie prowadziły 23:11.

W drugiej kwarcie obraz gry się nie zmieniał do stanu 33:18. W tym momencie gra drużyny spod Wawela zacięła się kompletnie. Zawodniczki Łódzkiego Klubu Sportowego zdobyły jedenaście kolejnych punktów i zmniejszyły straty do czterech oczek. Ostatnie cztery minuty pierwszej kwarty krakowianki nie zdobyły żadnego punkty, a wynik po 20 minutach brzmiał 33:29.

Po zmianie stron krakowianki powróciły na właściwe tory. Znakomicie grała Ewelina Kobryn, która była nie do zatrzymania dla wysokich zawodniczek ŁKS Siemens AGD. Kobryn zdobyła pierwszych siedem punktów dla Wisły Can Pack i krakowianki odskoczyły na 9 punktów. Taka przewaga utrzymywała się przez całą trzecią kwartę. Przed decydującą kwartą gospodynie prowadziły 52:41, a Kobryn miała już na swoim koncie 17 punktów.

Ostatnie 10 minut tego mecz zupełnie niczego już nie zmieniło. Wisła nadal konsekwentnie grała na swoje środkowe. Wisła Can Pack ostatecznie dowiozła przewagę do końcowej syreny i wygrała 64:54.

W drużynie krakowskiej na wyróżnienie zasługują dwie środkowe Kobryn i Maksimovic. Reprezentantka Polski zakończyła mecz z dorobkiem 17 punktów i 6 zbiórek, natomiast Maksimovic w statystykach zapisała 13 punktów i 8 zbiórek. Dobre wrażenie pozostawiła po sobie Dorota Gburczyk, która w statystykach zapisała 8 punktów, 9 zbiórek i 4 asysty. Bez żadnych kompleksów kolejny raz swoje umiejętności pokazała Aneta Kotnis. Jedznzm problemem pod Wawelem wydaje się być natomiast Jelena Skerović, która oprócz 7 asyst nie może pochwalić się zupełnie niczym i kolejny raz zagrała poniżej swoich umiejętności.

W ekipie dowodzonej przez Mirosława Trześniewskiego na największe słowa uznania zasłużyła Dorota Sobczyk, która zakończyła spotkanie z 16 punktami, trafiając 7 z 9 rzutów z gry.

Po tym zwycięstwie krakowianki mają na swoim koncie 24 punkty w tabeli Ford Germaz Ekstraklasy. Dzięki temu mistrzynie Polski zrównały się punktami z drużynami Lotosu PKO BP Gdynia i KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski.

Wisła Can Pack Kraków - ŁKS Siemens AGD Łódź 64:54 (23:11, 10:18, 19:12, 12:13)

Wisła Can Pack: Ewelina Kobryn 17, Slobodanka Maksimović 13, Dominique Canty 10, Aneta Kotnis 8, Marta Fernandez 8, Dorota Gburczyk 8, Jelena Skerović 0

ŁKS Siemens AGD: Dorota Sobczyk 16, Katarzyna Kenig 10, Olga Dubrovina 9, Olga Żytomirska 7, Alicja Perlińska 6, Edyta Koryzna 4, Sylwia Wlaźlak 2, Roksana Schmidt 0

Źródło artykułu: