Limit błędów wyczerpany? - zapowiedź meczu SKK Siedlce - Znicz Basket Pruszków

Koszykarze Wiesława Głuszczaka liczą w starciu ze Zniczem Basket na przełamanie. Czy derby Mazowsza okażą się dla SKK przełomowe?

Z pewnością nie tak wyobrażali sobie powrót do I ligi koszykarze z Siedlec. Liczne kontuzje nie pozwalają jednak ekipie z Mazowsza pokazać pełnego potencjału drużyny. W gronie niezdolnych do gry jest między innymi podkoszowy Paweł Kowalczuk, który miał być liderem zespołu w walce pod obiema tablicami. Na dodatek kontuzjowani są dwaj rozgrywający SKK.
[ad=rectangle]
Mimo wielu problemów, w poprzedniej kolejce zespół z Siedlec podjął rękawice z wyżej notowanym rywalem z Krosna. W kilku momentach czwartej kwarty ekipie z Mazowsza zabrakło jednak koncentracji, szczęścia oraz większej rotacji w zespole. -Walka była prawie do samego końca. Dwa punkty jednak zostały u gospodarzy. O naszej porażce zdecydowały rzuty za trzy punkty. W decydującym momencie zespół z Krosna trafił kilka rzutów z dystansu, nam się to niestety nie udało - przyznał trener Wiesław Głuszczak. - Mimo porażki są powody do optymizmu. Drużyna zagrała fajne zawody, w obronie byliśmy monolitem - dodał sternik SKK.

Faworytem sobotnich derbów Mazowsza będą jednak goście z Pruszkowa, którzy w ostatniej kolejce udowodnili, iż trzeba się z nimi liczyć. Podopieczni Michała Spychały rozbili na własnym parkiecie Zagłębie Sosnowiec, które było tylko tłem dla dobrze dysponowanej drużyny Znicza. Gospodarze górowali nad rywalem praktycznie w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Kluczem do wygranej była jednak dobra dyspozycja Pawła Hybiaka oraz dwóch podkoszowych: Marcina Kowalewskiego oraz Adama Linowskiego, którzy zagrali świetny mecz.

Oba zespoły znają się jak łyse konie i nie mają przed sobą żadnych tajemnic. Drużyny z Mazowsza zmierzyły się ze sobą między innymi w ostatnim okresie przygotowawczym. W pojedynku rozegranym w Siedlcach lepszy okazał się Znicz, który minimalnie pokonał beniaminka I ligi. - Byliśmy bardziej skoncentrowani, co jest według mnie kluczowe. Na dodatek odrobiliśmy stratę 10 punktów z pierwszej połowy. Wygraliśmy spotkanie, co nas niezmiernie cieszy - przyznał wówczas rozgrywający Paweł Hybiak. Czy koszykarze Znicza ponownie okażą się lepsi od SKK?

SKK Siedlce - Znicz Basket Pruszków / sobota, 29.11.2014 r., godz. 18:00

Komentarze (0)