O swoim ostatnim meczu na Dolnym Śląsku wszyscy na Kociewiu chcą i powinni jak najszybciej zapomnieć, jednak daje on wiele do myślenia wściekłym po tym spotkaniu kibicom oraz trenerowi Tomaszowi Jankowskiemu. Polpharma uległa WKS Śląskowi Wrocław różnicą 43 punktów, ale porażka mogła być jeszcze wyższa, gdyby nie rywale, którzy do ostatniej kwarty podeszli na ewidentnym luzie. Mimo tego statystyki gości po zakończeniu tego pojedynku są przerażające. Nie ma co ukrywać, że był to jeden z najgorszych występów starogardzian w całej historii starć w PLK, a w obozie biało-niebieskich po zakończeniu walki nie przebierali w słowach. - Jeśli chodzi o nasz poziom w tym spotkaniu, to brakuje skali, żeby go określić - mówił wściekły Tomasz Jankowski. - Byłbym nie fair mówiąc, że był to poziom pierwszoligowy - dodał.
[ad=rectangle]
W zupełnie odmiennych nastrojach niż przeciwnicy do swojego kolejnego sprawdzianu podejdą za to gracze AZS-u Koszalin. Obecnie podopieczni Igora Milicica mają na swoim koncie 8 zwycięstw i zaledwie jedną porażkę, do tego mało wskazuje na to, że ten bilans po 10 kolejce TBL ulegnie pogorszeniu. Postrachem dla wszystkich pozostaje cały czas znakomity Qyntel Woods, jednak przy gorszym dniu Amerykanina znakomicie wspierają go koledzy, jak chociażby Goran Vrbanc czy Artur Mielczarek.
W Starogardzie Gdańskim u wszystkich trudno o optymizm, ale wydaje się, że Farmaceuci gorzej niż we Wrocławiu zagrać już nie mogą. Jak zwykle sporo w szeregach Polpharmy zależeć będzie od Evana Ravenela, nic do zarzucenia nie można mieć również Bartoszowi Bochno. Jeśli jednak ekipa z Kociewia chce powalczyć z wyżej notowanym faworytem, to do formy muszą powrócić także inni, czyli m.in Tony Meier oraz Rodney Blackmon, którzy prezentują się ostatnio fatalnie.
Przed gospodarzami ważny test z kolejnym trudnym rywalem. Fani liczą, że ich ulubieńcy wymażą plamę po fatalnym występie we Wrocławiu i porażce z MKS Dąbrową Górniczą - będzie to jednak bardzo trudne. Wyzwanie również przed Igorem Milicicem, który ma za zadanie nie pozwolić, aby jego koszykarze zlekceważyli niżej notowanego przeciwnika. A jak będzie?
O tym przekonamy się w sobotę, 6 grudnia o godz. 17:00 w hali Miejskiej im. Andrzeja Grubby w Starogardzie Gdańskim.