Jarosław Krysiewicz: Musimy wziąć tę sytuację na klatę

- Na początku sezonu drużyny nas nie znały i wykorzystaliśmy sprzyjający nam terminarz do maksimum. Teraz jest nam jednak coraz trudniej - powiedział po porażce Polfarmexu trener Jarosław Krysiewicz.

- Gratulacje dla drużyny ze Słupska. Rywale pokazali nam dzisiaj jak na dłoni czym się różni zespół beniaminka ekstraklasy od ekipy, której zawodnicy grają w tej ekstraklasie kilka sezonów. Energa Czarni bezwzględnie obnażyli nasze wszystkie braki i wygrali zasłużenie - powiedział po porażce Polfarmexu Kutno, trener Jarosław Krysiewicz.
[ad=rectangle]
Słupszczanie pokonali beniaminka aż 86:68, a rozmiary porażki są tym zaskakujące, że w pierwszej kwarcie to gospodarze prowadzili 23:15 i wydawało się, iż są w stanie dyktować warunki gry w tym spotkaniu. Niestety dla nich, już druga kwarta przyniosła całkowitą odmianę jeśli chodzi o wynik i obraz spotkania. Słupszczanie rzucili w tej części spotkania aż 30 punktów i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali do końca.

- Życie pokazuje, że na początku sezonu drużyny nas nie znały, a my wykorzystaliśmy sprzyjający nam terminarz do maksimum. Byliśmy w stanie grać z najlepszymi i robić niespodzianki. Teraz jest nam jednak coraz trudniej. Inne drużyny zaczęły się z nami liczyć i mamy dołek formy - dodawał Krysiewicz.

Problemem Polfarmexu było w tym meczu słabe wsparcie zmienników, którzy rzucili łącznie tylko 11 oczek. Dodatkowo, zaledwie dwóch zawodników - Kwamain Mitchell i Patrik Auda - zaliczyło dwucyfrowy wynik w kolumnie punktów.

- Nie jesteśmy w stanie wygrywać kiedy zmiennicy grają tak słabo, nie jesteśmy w stanie wygrywać, jeśli nasz podstawowy strzelec trafia tylko trzy razy z gry (Bartłomiej Wołoszyn - przyp.). Dużo nauki, dużo pracy jeszcze przed nami - dodawał Krysiewicz.

Polfarmex przegrał trzeci mecz z rzędu i spadł na 10. miejsce w tabeli. W najbliższej, poświątecznej kolejce zagra z Jeziorem Tarnobrzeg i będzie chciał przerwać fatalną serię.

- Mamy słabszy moment i choć przykro to mówić, to wydaje się, że niektórzy koszykarze mają problem grać skutecznie na poziomie ekstraklasy. Mimo wszystko jednak musimy wziąć tę sytuację na klatę i spróbować ją poprawić. Forma nam ucieka, to nie będzie łatwe, ale musimy się podnieść już w najbliższym meczu - zakończył trener kutnowskiego zespołu.

Komentarze (8)
avatar
sokar
22.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak naprawdę nie ma co komentować. My kibice oceniamy formę zawodników z perspektywy spotkania, trenerzy maja trochę szersza wiedze na temat dyspozycji poszczególnych zawodników ponieważ ogląda Czytaj całość
avatar
vitheck
22.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dwyane bez sensu. Rozwiążemy z nim kontrakt po miesiącu, bo On nie ma kolan. 
avatar
Adeo
22.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mija parę godzin od newsa a tu komentarzy zero. Miałem się nie wychylać, ale zadziwiające jest milczenie w nurtującym nas temacie Czyżby przemyślenia trenera były mniej istotne od poruszanego Czytaj całość
xTheLongest
22.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak się gra 7-8 zawodnikami to ciężko mówić o ławce, mimo iż ma się do dyspozycji 11 zawodników p. Krysiewicz :)