Wojciech Kamiński: Chciałbym pamiętać tylko o pierwszych 15 minutach meczu z Treflem
Piotr Dobrowolski
Już po pierwszej kwarcie spotkania otwierającego dwunastą kolejkę Tauron Basket Ligi radomianie prowadzili z Treflem 25:6. W pewnym momencie drugiej części przewaga gospodarzy wzrosła do dwudziestu siedmiu "oczek". Zadowolenia z takiego przebiegu początkowych fragmentów meczu nie krył trener Rosy.
W drugiej połowie Kamiński miał dużo zastrzeżeń do postawy podopiecznych
W piątkowy wieczór koszykarzy radomskiego zespołu wspierała publiczność, która niemal w komplecie stawiła się w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Dziękujemy kibicom, życzę im oraz wszystkim związanym z koszykówką zdrowych i wesołych świąt - powiedział "Kamyk".
W poniedziałek i we wtorek gracze Rosy trenowali. Wolne dostali w wigilię i pierwszy dzień świąt. - Na pewno zawodnicy odpoczną. Zaczynamy treningi w drugi dzień świąt - poinformował opiekun. Kolejny mecz radomianie rozegrają na wyjeździe. W niedzielę podejmie ich wicemistrz Polski z Zielonej Góry.
Uros Mirkovic: Nie możemy tak grać, jeżeli chcemy osiągnąć sukces