Przemysław Gierszewski: Na razie nie patrzymy na tabelę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Bydgoscy koszykarze pierwszą część rozgrywek I ligi skończyli na dziewiątym miejscu. Trener Przemysław Gierszewski na razie nie chce patrzeć na sytuację w tabeli.

Przed rozpoczęciem rozgrywek bydgoska drużyna obok AZS Politechniki Poznań, była wymieniana w gronie tych zespołów, które mogą mieć problemy z utrzymaniem się na zapleczu Tauron Basket Ligi. Na szczęście pozyskanie mocnego sponsora w postaci firmy Polwell pozwoliło na solidnie wzmocnienia takimi zawodnikami jak Tomasz Prostak oraz Marcin Dymała, który jest jednocześnie najlepszym strzelcem całej I ligi.

[ad=rectangle]

Astoria po pierwszej rundzie zajmują dziewiątą pozycję, ale mają tyle samo punktów, co siódma w tabeli ACK UTH Rosa Radom. Spokojnie może więc myśleć o grze w play-offach. - My mamy w każdym kolejnym meczu walczyć o zwycięstwo - mówi o celach trener Przemysław Gierszewski. - Jesteśmy taką drużyną walczaków, którzy muszą pokazywać na parkiecie swój charakter i wierzyć w swoje umiejętności. W niektórych momentach na początku sezonu wcześniej tego brakowało.

Czerwono-czarni w pierwszej rundzie rozgrywek odnieśli w trzynastu spotkaniach sześć zwycięstw, a siedem razy schodzili z parkietów pokonani. Prawdziwą twierdzą jest dla nich nowa hala Artego Arena, w której przegrali tylko raz z SKK Siedlce. - Nikt się nie spodziewał, że na tym etapie rozgrywek będziemy mieli aż tyle zwycięstw. To jest właśnie klucz do zrozumienia naszej dobrej passy. Umiejętności naszych koszykarzy są naprawdę duże i u nich widać większą wiarę w swoje możliwości. My głównie koncentrujemy się na sobie, a na tabelę na razie nie patrzymy. Na to przyjdzie czas po zakończeniu zmagań w rundzie zasadniczej - dodał Gierszewski.

Bydgoszczanie czekają też na powrót do gry swojego podstawowego rozgrywającego Pawła Lewandowskiego. Czy doświadczony zawodnik po przejściu rehabilitacji (uraz pachwiny) wróci do rywalizacji w I lidze już na najbliższy, bardzo ważny mecz z GTK Gliwice? - Jeszcze nie teraz. Na razie rozpoczął treningi na hali, więc potrzebuje trochę czasu, aby mógł odzyskać pełną dyspozycję - zakończył Gierszewski. Powrót Lewandowskiego przewidziany jest najwcześniej w drugiej połowie stycznia.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)