Zimny prysznic od beniaminka - relacja z meczu Meritumkredyt Pogoń Prudnik - Znicz Basket Pruszków

Na pięciu zwycięstwach z rzędu zakończyła się seria Znicza Basket Pruszków. Drużyna z Mazowsza w sobotę dość wyraźnie przegrała z Meritumkredyt Pogonią Prudnik.

Beniaminek w pierwszej połowie rundy zasadniczej pokazał, że hala Obuwnik jest dla rywali trudnym terenem. Drużyny z górnej części tabeli takie, jak Spójnia Stargard Szczeciński i Legia Warszawa potrafiły jednak wywieźć komplet punktów. Sztuka ta nie udała się Zniczowi Basket Pruszków, który przed 14. kolejką z bilansem 8-5 zajmował czwartą pozycję w tabeli. Porażkę drużyny z Pruszkowa wykorzystała Spójnia, która dogoniła rywali, a w niedzielę to samo może uczynić Legia. Pogoń, natomiast wygrała po raz szósty w sezonie.

[ad=rectangle]

Gospodarze od początku zdominowali sobotni pojedynek. Po niespełna trzech minutach prowadzili już 12:0. Mimo dobrej gry Pogoni Znicz otrząsnął się i po dziesięciu minutach tracił do przeciwnika trzy "oczka".

Na początku drugiej kwarty było 25:24, lecz w kolejnych fragmentach goście nie potrafili przeciwstawić się zespołowo grającym rywalom. Chwilowy przestój nie wybił podopiecznych Tomasza Michalaka z rytmu i nie zwolnili oni już ani na moment. Po dwudziestu minutach prowadzili różnicą trzynastu punktów, a w kolejnej kwarcie dołożyli 10 "oczek".

To rozstrzygnęło już o losach spotkania. W czwartej kwarcie Meritumkredyt Pogoń Prudnik wygrywała nawet 83:56, lecz straciła część z tego dorobku. Nie przeszkodziło to jednak cieszyć się gospodarzom z dobrego występu. Zdecydowanie pokonali oni wymagającego przeciwnika, a do tego odrobili dziesięciopunktową stratę z Pruszkowa. Choć na tym etapie sezonu mało prawdopodobne, że obie drużyny odniosą taką samą liczbę zwycięstw, lecz jeżeli tak się stanie to przewagę będzie miał zespół z Opolszczyzny.

O zwycięstwie gospodarzy zadecydowała przede wszystkim wysoka skuteczność - 64 proc. za dwa i 41 proc. za trzy punkty. Istotne były również 24 asysty całej drużyny. Krzysztof Chmielarz do 16 punktów dołożył siedem asyst. Artur Grygiel zanotował 14 punktów i pięć asyst, a dorobek Tomasza Madziara to 14 punktów i cztery asysty. Tomasz Nowakowski uzyskał, natomiast 13 punktów i siedem zbiórek.

Największym problemem Znicza nie był atak, o czym świadczy 71 zdobytych punktów. Rywale zdołali jednak zatrzymać kilku czołowych koszykarzy: Adama Linowskiego, Adama Kaczmarzyka i Pawła Hybiaka. Trafiali jednak inni: Marcin Kowalewski, Kamil Czosnowski i Filip Put. Na odniesienie zwycięstwa było to jednak za mało.

Meritumkredyt Pogoń Prudnik - Znicz Basket Pruszków 89:71 (25:22, 24:14, 30:20, 10:15)

Pogoń: Chmielarz 16, Grygiel 14, Madziar 14, Nowakowski 13, Bodziński 8, Stalicki 8, Cichoń 6, Pawłowski 4, Leszczyński 3, Lipowczyk 3, Majka 0.

Znicz: Kowalewski 16, Czosnowski 15, Put 15, Linowski 7, Hybiak 6, Janiak 5, Kaczmarzyk 4, Janik 3, Jaśkiewicz 0, Tarczyk 0, Tokarski 0.

Źródło artykułu: