Karol Gruszecki: Jedno z najlepszych spotkań w mojej karierze

Energa Czarni odnieśli piątą wygraną z rzędu, pokonując Polpharmę Starogard Gdański 90:85. Bezapelacyjnym bohaterem tego meczu był Karol Gruszecki, autor aż 35 punktów.

Skrzydłowy dwoił się i troił, by zapewnić swojej drużynie kolejny tryumf. Gruszecki do wspomnianych wcześniej 35 oczek (8/13 za dwa punkty, 4/6 za trzy oraz 7/9 z rzutów wolnych) dołożył także 8 zbiórek, co dało mu bardzo wysoki wskaźnik eval - 35. - Punktowo i ogólnie rzecz biorąc ofensywnie to jedno z najlepszych spotkań w mojej karierze. Wiadomo, że są takie mecze, w których gra toczy się o wyższe cele i gra się w nich dobrze, ale na pewno mecz przeciwko Polpharmie będę pamiętał. Bardzo cieszę się z tego, że udało mi się trochę tych punktów zdobyć - powiedział Karol Gruszecki.
[ad=rectangle]
Polak podkreślił także dobrą postawę drużyny swojego sobotniego rywala. - Polpharmie w ostatnich meczach nie udawało się wygrać, ale w każdym z nich walczyła do samego końca. Trenerzy uprzedzali nas o tym, że są bardzo niebezpieczną drużyną i w sobotę to potwierdzili. W obronie jednak mieli dziury, co wykorzystywaliśmy, ale do końcowego tryumfu potrzebna była przede wszystkim poprawa naszej gry defensywnej - zauważył.

- Wiadomo, że jesteśmy tylko ludźmi i czasami różnie to bywa z koncentracją. Być może wydawało nam się przed meczem, że będzie to nieco łatwiejsze spotkanie. Nie można już tego roztrząsać, bo najważniejsze jest to, że w drugiej połowie złapaliśmy właściwy rytm i odnieśliśmy upragnione zwycięstwo - kontynuował swoją wypowiedź 25-latek.

Teraz przed Energą Czarnymi nieco łatwiejszy terminarz, który może sprzyjać odnoszeniu kolejnych zwycięstw. Jak na to patrzy bohater spotkania z Polpharmą? - Koncentrujemy się na każdym kolejnym spotkaniu i nie wybiegamy zbyt daleko w przyszłość. Trenerzy na pewno dobrze wykorzystają tę przerwę, która nam się teraz przytrafi, a następnie będziemy w pełni skupieni na kolejnych przeciwnikach - zakończył Gruszecki.

Komentarze (3)
avatar
sportowy maniak
11.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ma potencjał ten chłopak, oby na jednym meczu się nie skończyło :)