Lider w Stalowej Woli - zapowiedź meczu Stal Stalowa Wola - MOSiR Krosno

Pojedynek Stalówki i MOSiR-u Krosno będzie bardzo ciekawym pojedynkiem. Drużyna z Krosna w pierwszej lidze gra dzięki wykupieniu dzikiej karty. Stalówka w tym sezonie miała walczyć o awans do ekstraklasy.

W tym artykule dowiesz się o:

MOSiR Krosno w tym sezonie spisuje się rewelacyjnie. Gracze z Krosna zajmują pierwszą pozycję w ligowej tabeli z 24. punktami na koncie. Beniaminek do tej pory przegrał tylko dwa spotkania. W ostatniej serii pojedynków na własnym parkiecie MOSiR pokonał AZS AWF Katowice 85:74. Ten mecz był bardzo interesujący, ale krośnianie kontrolowali cały czas wynik. - Niepotrzebna ta końcówka, bo uważam, że ten mecz powinniśmy skończyć w granicach dwudziestu punktów - stwierdził po meczu szkoleniowiec beniaminka z Krosna, Mariusz Zamirski. Świetne zawody rozegrał Piotr Pluta, który zdobył 25 punktów. Oprócz niego czołowymi postaciami w zespole są Marcin Salominik, Bartosz Bal i Grzegorz Ożóg. Ten ostatni przez pięć lat grał w Stalówce i jest traktowany jak wychowanek tego klubu, dlatego dla niego ten mecz będzie niezwykle ważny.

Stalowcy w tym sezonie kompletnie zawodzą. Drużyna, którą wszyscy upatrywali w roli faworyta do awansu zajmuje jedno z ostatnich pozycji w tabeli. Nie podoba się to fanom zielono-czarnych, którzy powoli tracą cierpliwość. Winą za taką sytuację obarczają szkoleniowca Stali, Bogdana Pamułę. - Taką mam koncepcję pracy. Jeśli ktoś ma inną to zapraszam - mówił po jednym ze spotkań trener zespołu ze Stalowej Woli. Stalówka przegrała dwie ostatnie potyczki z dwoma najsłabszymi zespołami - Resovią Rzeszów i rezerwami Asseco Prokomu Sopot. Z rzeszowianami to była kompromitacja. Nad Bałtykiem zabrakło zimnej krwi w końcówce. Nie był to pierwszy przegrany mecz przez Stal mimo, że wydawał się on już wygrany. - Jedziemy tam po zwycięstwo - mówił po pojedynku z Resovią, koszykarz Stali Michał Wołoszyn. Niestety Stalowcy po raz kolejny zawiedli. W Stali widać brak lidera, którym był Paweł Pydych. Nie ma już także szybkiej gry z czego słynęła Stalówka. Być może pech minie Stal i po trzynastu kolejkach zacznie się marsz zielno-czarnych w górę ligowej tabeli. Tego na pewno życzą sobie fani basketu w Stalowej Woli.

Spotkanie z MOSiR-em Krosno będzie szczególne, bo widzów czeka również w sobotni wieczór w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji wielkie pożegnanie dwóch byłych zawodników Stali, którzy po ubiegłym sezonie zakończyli karierę, Romana Prawicy i Roberta Grzyba. Kibiców czeka niespodzianka, bo pożegnanie ma być wyjątkowe. - Nie wiedzieliśmy, że takie coś ma być w sobotę - mówił gracz Stali, Michał Wołoszyn.

Stal Stalowa Wola - MOSiR Krosno / sob 06.12.2008 godz. 17.00

Komentarze (0)