Żarko Comagić: Wygrana z Kutnem najważniejsza
- Wiedziałem, że ten mecz jest ważny dla Torunia, ale nie wiedziałem, że aż tak! Wychodzi na to, że wygrana z Kutnem najważniejsza w sezonie - mówi Żarko Comagić po zwycięstwie nad Polfarmexem.
- Ten mecz był dla nas bardzo ważny. Wiedzieliśmy, że w przypadku wygranej, nadal jesteśmy w grze i liczymy się w walce o play-off. Polfarmex to w końcu nasz bezpośredni rywal o miejsce w najlepszej ósemce. Stąd nasza motywacja była bardzo silna, co było widać na parkiecie. Mieliśmy naprawdę dużo energii w tym meczu, a koncentracja od początku do końca pozwoliła nam utrzymać to spotkanie w ryzach - dodaje Comagić.
Polski Cukier bardzo dobrze wykorzystał fakt, iż w słabszej formie w ostatnim czasie jest Kwamain Mitchell (z Anwilem tylko 7/18 z gry, przeciwko torunianom - zaledwie 4/17) i nie pozwalając liderowi Polfarmexu rozwinąć skrzydeł, utorował sobie drogę do zwycięstwa.- Wiedzieliśmy, że jeśli zagramy skutecznie w obronie przeciwko Kwamainowi, ten mecz będzie nasz. I tak się stało. Amerykanin nie miał przestrzeni do gry, a my spisaliśmy się bardzo dobrze w defensywie - tłumaczy Serb.
O ile polscy zawodnicy doskonale zdawali sobie sprawę z wagi spotkania i tego, że pojedynki Torunia i Kutna to derby ważne dla obu miast, o tyle cudzoziemcy dowiedzieli się o randze meczu już... po meczu.
- Wiedziałem tylko tyle, że ten mecz jest ważny dla Torunia, ale nie wiedziałem, że aż tak! Nie wiedziałem, że to "święta wojna". Tymczasem wychodzi na to, że wygrana z Kutnem jest dla całego Torunia najważniejsza w sezonie. Tym bardziej się więc cieszę, że wygraliśmy - kończy Comagić.