Jastrzębie nie do zatrzymania! 13. z rzędu wygrana Hawks

East News
East News

[tag=800]Atlanta Hawks[/tag] wygrała 13. mecz z rzędu, pokonując we własnej hali [tag=804]Detroit Pistons[/tag] 93:82. Jastrzębie z imponującym bilansem 34-8 przewodzą w Konferencji Wschodniej.

Hawks wygrali 27 z ostatnich 29 meczów, co jest niezwykle rzadko spotykanym osiągnięciem w NBA. Choć w poniedziałek obie drużyny miały spore problemy ze skutecznością, to ostatecznie kolejne zwycięstwo zapisane zostało na konto podopiecznych Mike'a Budenholzera.

Po 20 punktów zdobyli Paul Millsap oraz rezerwowy Mike Scott. Atlanta w przypadku wygrania kolejnego spotkania wyrówna klubowy rekord w liczbie zwycięstw z rzędu. Jastrzębie ostatni raz zaznały gorycz porażki... 26 grudnia!

[ad=rectangle]

Koniec katastrofalnej serii New York Knicks! Po 16. porażkach z rzędu koszykarze z Big Apple w końcu zaznali smak zwycięstwa, pokonując we własnej hali New Orleans Pelicans, którzy występowali bez kontuzjowanego Anthony'ego Davisa.

24 punkty i dziewięć zbiórek wywalczył Carmelo Anthony, lecz najważniejszy rzut meczu wykonał w samej końcówce Jose Calderon, który celnie przymierzył za trzy punkty. - Wszyscy mówią, że skład Knicks nie jest utalentowany, jednak oni pracują bardzo ciężko i trudny było ich zatrzymać - powiedział Eric Gordon, strzelec Pelicans.

- Podoba mi się jak gramy w ostatnim tygodniu. Prezentujemy naprawdę dobrą koszykówkę - chwalił swój zespół LeBron James, który poprowadził Cleveland Cavaliers do wygranej nad Chicago Bulls 108:94. James zdobył 26 punktów, a Kyrie Irving miał 18 oczek i 12 asyst.

Cavs już do przerwy mieli 15 punktów przewagi, z kolei w trzeciej odsłonie ich przewaga urosła nawet do 25 oczek. Byki wciąż bez Joakim Noah nie były w stanie odrobić tych strat. Bulls przegrali sześć z ostatnich ośmiu meczów i są w lekkim kryzysie.

- To, co obecnie prezentujemy jest nie do zaakceptowania. Musimy to zmienić i po prostu grać lepiej - to takie proste - irytował się Tom Thibodeau, szkoleniowiec Chicago, w szeregach którego najlepiej punktował Jimmy Butler, zdobywca 20 punktów.

James Harden po raz czwarty w tym sezonie osiągnął barierę 40 punktów, ustanawiając swój rekord rozgrywek - 45 oczek. Leworęczny snajper poprowadził Houston Rockets do wygranej nad Indianą Pacers 110:98.

- Tak właśnie powinniśmy zaczynać każde spotkanie. Byliśmy skoncentrowani w defensywie, a w ataku wszystko wychodziło nam z łatwością - powiedział Harden, który 18 oczek zdobył w trzeciej kwarcie, która przypieczętowała triumf Rakiet.

Wyniki: 

Atlanta Hawks - Detroit Pistons 93:82
(Millsap 20, Scott 20, Horford 14 - Monroe 16, Drummond 13, Meeks 11)

Charlotte Hornets - Minnesota Timberwolves 105:80
(Henderson 17, Roberts 16, Neal 12 - Young 18, Wiggins 12, Williams 10)

Los Angeles Clippers - Boston Celtics 102:93
(Griffin 22, Jordan 19, Redick 16 - Bass 17, Thornton 15, Sullinger 14)

Golden State Warriors - Denver Nuggets 122:79
(Thompson 22, Curry 20, Livingston 12 - Lawson 19, Nelson 14)

Memphis Grizzlies - Dallas Mavericks 95:103
(Conley 22, Gasol 20, Randolph 18 - Ellis 25, Nowitzki 21, Parsons 15)

Houston Rockets - Indiana Pacers 110:98
(Harden 45, Howard 14, Brewer 13 - Miles 23, Sloan 17, Hill 13)

New York Knicks - New Orleans Pelicans 99:92
(Anthony 24, Galloway 21, Stoudemire 14 - Evans 23, Gordon 20, Asik 11)

Cleveland Cavaliers - Chicago Bulls 108:94
(James 26, Smith 20, Irving 18 - Butler 20, Rose 18, Brooks 16)

Milwaukee Bucks - Toronto Raptors 89:92
(Knight 20, Ilyasova 14, Mayo 13 - Lowry 18, Ros 16, Williams 15)

Portland Trail Blazers - Sacramento Kings 98:94
(Lillard 22, Matthews 17, Aldridge 10 - Gay 26, Cousins 22, Collison 13)

Phoenix Suns - Los Angeles Lakers 115:100
(Dragic 24, Thomas 24, Bledsoe 17 - Young 24, Johnson 12, Hill 12)

Źródło artykułu: