Goście przyjechali na Mazowsze opromienieni zaskakującym sukcesem w Krośnie. Pruszkowianie rozgrywali drugi z trzech meczów w hali Znicz. Gospodarze mocno rozpoczęli sobotni pojedynek od pierwszych minut narzucając swój styl gry. Podopieczni Michała Spychały skutecznie bronili i prowadzili 6:0, a następnie 9:1. Rywale na chwilę się otrząsnęli i wydawało się, że złapali kontakt, lecz ostatnie minuty premierowej odsłony były w ich wykonaniu równie fatalne, jak początek meczu. Dziesięć kolejnych punktów powędrowało na konto Znicza, który prowadził 23:8.
[ad=rectangle]
Kolejną kwartę trafieniami otworzyli Paweł Szymański i Tomasz Wróbel. Choć była to bardziej wyrównana część to trudno myśleć o nawiązaniu walki, jeżeli na przestrzeni kilkunastu minut zespół dopadają trzy kryzysowe momenty. Tak się stało, gdyż gliwiczanie stracili kolejnych 11 "oczek". W drugiej kwarcie pruszkowianie ponownie uzyskali 23 punkty i było praktycznie po meczu.
Obie drużyny pamiętały o rezultacie pierwszego bezpośredniego spotkania. Gliwiczanie zwyciężyli w nim 65:56. W rewanżu jednak nie zbliżyli się nawet do podobnej różnicy. Choć druga połowa była bardziej wyrównana, to prowadzeniu gospodarzy nic nie zagrażało. Najmniejsza różnica wyniosła 13 punktów - 71:58. Od tego czasu beniaminek jednak już nie trafił do kosza i sromotnie przegrał.
Gliwiczanie wyraźnie polegli w walce pod tablicami. Rywale zatrzymali trzech podkoszowych. Tylko jeden rzut trafił Hubert Pabian, który miał też siedem zbiórek i popełnił pięć przewinień. Zbyt wielu rzutów nie oddali także Wojciech Fraś i Łukasz Paul. W Zniczu double-double osiągnął Damian Janiak - 13 punktów i 12 zbiórek. Marcin Kowalewski uzyskał 20 "oczek". Liderów tego było jednak zdecydowanie więcej i dlatego drużyna z Mazowsza wysoko zwyciężyła.
Znicz Basket Pruszków - GTK Gliwice 80:58 (23:8, 23:17, 18:20, 16:13)
Znicz: Kowalewski 20, Janiak 13, Hybiak 10, Kaczmarzyk 10, Put 10, Czosnowski 7, Linowski 6, Bonarek 2, Tokarski 2, Janik 0, Jaśkiewicz 0, Tarczyk 0.
GTK: Donigiewicz 14, Szymański 13, Wróbel 10, Fraś 7, Paul 6, Kulon 3, Pabian 3, Paszek 2, Weiss 0.