Dwa mecze NBA, które miały się odbyć w poniedziałek 26 stycznia, zostały przełożone na inny termin. Chodzi o konfrontacje Brooklyn Nets z Portland Trail Blazers oraz New York Knicks z Sacramento Kings. Nowojorskim drużynom w ugoszczeniu rywali na domowych obiektach przeszkodziła zbliżająca się burza śnieżna.
[ad=rectangle]
New Orleans Pelicans wygrali właśnie czwarty mecz z rzędu i są coraz bliżej ósmej drużyny Konferencji Zachodniej, Phoenix Suns. Zespół z Luizjany dopełnił formalności i pokonał na własnym parkiecie osłabionych brakiem Michaela Cartera-Williamsa Philadelphia 76ers. 23-latek pauzował ze względu na infekcję górnych dróg oddechowych.
Choć w pierwszej konfrontacji obu ekip stroną przeważającą okazały się Szóstki z Pensylwanii, tym razem Pelicans nie pozostawili rywalom żadnych złudzeń. Podopieczni Monty'ego Williamsa zebrali z tablic o 14 piłek więcej niż rywale, drużynowo zaliczyli aż 28 asyst, a nie do zatrzymania był Anthony Davis. Absolwent uczelni Kentucky w niewiele ponad 30 minut zapisał na swoim koncie 32 punkty, 10 zbiórek, 3 asysty, 3 przechwyty i 4 bloki, nie popełniając przy tym ani jednej straty!
Poniedziałkowy wyczyn jednego z kandydatów do nagrody MVP:
Ostatnia drużyna Konferencji Wschodniej umieściła w koszu zaledwie 35-procent oddanych prób z pola, w przekroju całego pojedynku trafiła tylko dwa rzuty zza łuku i w konsekwencji przegrała już szósty raz z rzędu.
Coraz bliżej Słońc z Arizony są również Oklahoma City Thunder, którzy w poniedziałek bez większych problemów pokonali outsiderów swojej konferencji, Minnesota Timberwolves. Grzmot musiał sobie radzić bez Kevina Duranta, który w meczu przeciwko Cleveland Cavaliers podczas jednego z rajdów nabawił się urazu palca u stopy.
Nie był to porywający pojedynek, obie drużyny w sumie trafiły tylko sześć rzutów zza linii 7 metrów i 24 centymetrów (Thunder 4, Timberwolves 2), ale podopieczni Scotta Brooksa dopisali na swoje konto ważne ligowe zwycięstwo. Double-double, 13 punktów i 19 zbiórek uzbierał Serge Ibaka, a 11 ze swoich 18 oczek w czwartej kwarcie zdobył Russell Westbrook. Walka o fazę play-off na Zachodzie trwa w najlepsze.
Miejsce | Drużyna | Zwycięstw | Porażek |
---|---|---|---|
7. | San Antonio Spurs | 29 | 17 |
8. | Phoenix Suns | 26 | 20 |
9. | New Orleans Pelicans | 24 | 21 |
10. | Oklahoma City Thunder | 23 | 22 |
Leśnym Wilkom na nic zdały się 23 punkty Andrew Wigginsa czy 22 oczka Thaddeusa Younga. Czerwona latarnia NBA legitymuje się w tym momencie bilansem 7-37.
Tayshaun Prince zaliczył najlepszy występ w barwach nowej drużyny, prowadząc Boston Celtics do zwycięstwa 99:90 z Utah Jazz. 34-latek z Compton zaaplikował rywalom 19 oczek, trafiając 7 na 10 rzutów z gry i rozdał 5 kluczowych podań.
Drużyna ze stanu Massachusetts wygrała jak na razie 3 na 5 ostatnich meczów. Co ciekawe, Celtowie wszystkie z nich rozegrali na obcym terenie, a w ramach serii gier wyjazdowych w środę czeka ich jeszcze podróż do Minneapolis.
W poniedziałek prawdziwy rollercoaster zafundowali swoim kibicom Los Angeles Clippers. By dostrzec, że ich pojedynek z Denver Nuggets był wyjątkowo "szalony", wystarczy spojrzeć na wyniki poszczególnych kwart - 20:31, 30:16, 19:30, 33:21.
Gospodarze w czwartej partii przegrywali już 72:82, lecz ostatecznie powstali z kolan i prowadzeni przez Jamala Crawforda ograli niżej notowanych rywali 102:98. Rezerwowy w decydującej odsłonie zdobył aż 21 punktów! - Cztery tygodnie temu na pewno mogliśmy przegrać ten mecz - wymownie, podkreślając progres Clippers podsumował szkoleniowiec drużyny z Hollywood, Doc Rivers.
Wyniki:
Brooklyn Nets - Portland Trail Blazers przełożone
New York Knicks - Sacramento Kings przełożone
Memphis Grizzlies - Orlando Magic 103:94 (34:29, 33:19, 22:25, 14:21)
(Randolph 24, Gasol 16, Udrih 15 - Oladipo 18, Vucevic 18, Payton 12)
New Orleans Pelicans - Philadelphia 76ers 99:74 (30:19, 22:24, 33:19, 14:12)
(Davis 32, Anderson 19, Gordon 13 - McDaniels 16, Mbah a Moute 14, Sims 14, Grant 10)
Oklahoma City Thunder - Minnesota Timberwolves 92:84 (25:19, 23:21, 17:16, 27:28)
(Westbrook 18, Jackson 14, Morrow 14, Ibaka 13 - Wiggins 23, Young 22, LaVine 11)
Utah Jazz - Boston Celtics 90:99 (17:17, 14:38, 35:16, 24:28)
(Hayward 26, Kanter 20, Burke 18 - Prince 19, Zeller 14, Bradley 12, Sullinger 12)
Los Angeles Clippers - Denver Nuggets 102:98 (20:31, 30:16, 19:30, 33:21)
(Crawford 23, Barnes 18, Paul 15 - Lawson 19, Afflalo 18, Chandler 18, Faried 14)
Ciekawe co by było gdyby taka burza przytrafiła się w okresie All-Star Game i czy liga ma jakieś procedury przewidziane na takie okoliczności pr Czytaj całość