Katarzynki podołały roli faworyta - relacja z meczu Energa Toruń - BK Imos Brno

Podopieczne Elmedina Omanicia nie zawiodły oczekiwań swoich kibiców i pokonały we własnej hali BK Imos Brno. To trzecie zwycięstwo Katarzynek w tych najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach.

BK Imos Brno jedynie przez kilka pierwszych minut toczyło wyrównaną walkę z koszykarkami Energi Toruń. Po rzucie Kateriny Handrikovej goście wyszli nawet na prowadzenie 13:10. Katarzynki dopiero w ostatniej minucie pierwszej kwarty na stałe objęły przewodnictwo w pojedynku. Najpierw za trzy punkty przymierzyłaAleksandra Pawlak, następnie Maurita Reid dwukrotnie przechwyciła piłkę i celnie wykończyła akcję torunianek. Dzięki temu koszykarki z grodu Kopernika wygrały inauguracyjną odsłonę 21:15.
[ad=rectangle]
W drugiej kwarcie gospodynie powiększyły jeszcze swoją przewagę. Trener Elmedin Omanić sporo rotował swoim składem i przez to punkty zdobywane przez Katarzynki rozkładały się bardzo równomiernie. Natomiast Czeszki kompletnie nie mogły wstrzelić się z dystansu i do przerwy nie trafiły ani razu zza linii 6,75 m. Dlatego podopieczne Jan Bobrovski udawały się do szatni mając aż 12 punktów do odrobienia.

- Chciałem, aby w dzisiejszym spotkaniu zagrała każda zawodniczka. Nie wyglądało to aż tak źle. Było sporo fajnych akcji w ataku i kilka pomyłek w obronie - powiedział po zakończeniu tego spotkania Elmedin Omanić.

Po przerwie goście z Czech podjęli próbę odrobienia strat. Koszykarki z Brna zaczęły w końcu trafiać zza łuku. W pewnym momencie Czeszki trafiły aż 13 punktów z rzędu i przewaga torunianek stopniała do 5 oczek. Wtedy na parkiet wróciła Maurita Reid, która nie pozwoliła Katarzynkom na utratę prowadzenia. Jamajska rozgrywająca była praktycznie wszędzie na parkiet. Liderka torunianek punktowała, asystowała, zbierała i przechwytywała piłkę.

Katarzynki sporo punktów zdobywały ze strefy podkoszowej. W tym elemencie gry były zdecydowanie lepsze niż goście z Brna. W końcowych fragmentach tego spotkania trener toruńskiej drużyny dał nawet szansę najmłodszym koszykarkom:Marcie Wieczyńskiej i Roksanie Płonce. Ostatecznie koszykarki Energi Toruń pokonały we własnej hali BK Imos Brno 79:71 i mogły świętować swoje trzecie zwycięstwo w rozgrywkach Euroligi kobiet.

Energa Toruń - BK Imos Brno 79:71 (21:15, 16:10, 17:20, 25:24)
Energa: M. Reid 21, A. Pawlak 9, R. Harris 9, M. Misiuk 8, A. Makowska 7, A. Jackson 6, T. Ajdukovic 6, A. Fikiel 6, K. Suknarowska 6, T. Peckova 1, R. Płonka 0, M. Wieczyńska 0 . 
BK Imos: K Hindrakova 24, I. Jalcova 15, M. Stejskalova 13, J. Smith 10, K. Krivankova 5, A. Mainclova 2, L. Soukalova 2, S. Berankova 0.

Komentarze (2)
avatar
frenk
28.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrze ze Katarzynki sie nie przemeczaly i graly cala dwunastka Ciekawe czemu nie bylo Asi Walich i ciekawe czy nowa(2) Haris zagra juz w derbach? W niedziele trzeba odniesc trzecie w tym sezon Czytaj całość