Mantas Cesnauskis obecne rozgrywki rozpoczynał w ekipie Śląska Wrocław, ale doświadczony rozgrywający nie umiał sobie wywalczyć pewnego miejsca na parkiecie. Na dodatek po przyjściu do zespołu Łukasz Wiśniewski nie mógł liczyć na regularne występy. Zawodnik i klub ponad tydzień temu zdecydowali się rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron.
[ad=rectangle]
Niemal od razu rozgrzały plotki o powrocie Cesnauskisa do klubu ze Słupska, w którym występował przez kilka lat. Te informacje dementują jednak działacze Energi Czarnych. - Agent Mantasa zadzwonił do nas i powiedział, że zawodnik jest już wolnym graczem, ale w tym momencie mamy pełny skład i nie rozpatrujemy jego powrotu do Słupska. Wiadomo, że gracz jest związany z tym miastem i chcieliśmy, aby wrócił, ale trzeba mieć na to pieniądze - mówi nam Marcin Sałata, generalny menedżer Energi Czarnych.
W bieżącym sezonie Tauron Basket Ligi były już obrońca Śląska rozegrał 14 spotkań, w których notował średnio 5 punktów i 1,5 asysty, ale dużo do życzenia pozostawiała jego skuteczność z gry, która była na poziomie niespełna 35 procent.
W ubiegłych latach 33-latek występował w Enerdze Czarnych Słupsk oraz Stelmecie Zielona Góra, z którym zdobył mistrzostwo Polski w sezonie 2012/13.