Saso Filipovski: AZS lepszy w ofensywie od Śląska

Stelmet Zielona Góra w niedzielę zmierzy się na wyjeździe z AZS Koszalin. Czy podopieczni Saso Filipovskiego podtrzymają wspaniałą passę?

Zielonogórzanie wygrali ostatnie 11 spotkań w lidze, co znacznie poprawiło w ekipie wicemistrza Polski. Nikt już w Winnym Grodzie nie pamięta o słabym początku sezonu. Jednak w niedziele Stelmet będzie miał trudne zadanie, bo koszalinianie na własnym parkiecie przegrali tylko z PGE Turowem Zgorzelec.

[ad=rectangle]

- AZS jest bardzo mocnym zespołem. W swoim składzie mają wielu doświadczonych zawodników. Świetnie prezentują się w ofensywie, ich mocną stroną są rzuty trzypunktowe. Czeka nas trudny pojedynek - podkreśla Saso Filipovski, opiekun Stelmetu Zielona Góra.

Słoweński opiekun zielonogórskiej ekipy jest zdania, że AZS jest bardzo doświadczonym zespołem. Na każdej pozycji koszalinianie mają po dwóch wartościowych zawodników. - Dante Swanson i Krzysztof Szubarga bardzo dobrze rozgrywają, kreacja gry jest naprawdę solidna. Potrafią zdobyć także punkty. Na dwójce jest Goran Vrbanc, który wrócił do gry po kontuzji. To świetny strzelec musimy na niego zwrócić uwagę. Jako niski skrzydłowy występuje Qyntel Woods, który jest bardzo dobrze znany. Amerykanin świetnie potrafi grać jeden na jeden. Jest niebezpieczny w kontraktu, często gra z piłką i korzysta z pick&rolli. Na czwórce jest Piotr Stelmach, który umie rzucić z dystansu. Na piątce jest Szymon Szewczyk i Ivan Radenović. Oni wszyscy grali w bardzo dobrych klubach - przyznaje Filipovski.

Saso Filipovski: Zagrać zespołowo po obu stronach parkietu
Saso Filipovski: Zagrać zespołowo po obu stronach parkietu

Trener wicemistrzów Polski zaznacza, że kluczem będzie zespołowa gra po obu stronach parkietu. Ewentualna wymiana ciosów byłaby z korzyścią dla AZS, który obok PGE Turowa Zgorzelec ma najlepszą ofensywę w lidze. Jednak zielonogórzanie w tym sezonie pokazali już, że potrafią zatrzymać najlepszych. Jak będzie w niedzielę?

- Naszym zadaniem jest twarda gra w defensywie, ale trzeba zespołowy atak. Powiedziałem zawodnikom, że jeśli pójdziemy na wymianę ciosów, to lepszy będzie AZS, ale jeśli zagramy w defensywie zespołowo, to wówczas mamy szansę wygrać w Koszalinie - ocenia Słoweniec, który wyżej stawia ekipę AZS od Śląska.

- AZS jest lepszym zespołem od Śląska pod względem ofensywnym. Mają dużo doświadczonych zawodników na każdej pozycji - uważa Saso Filipovski.

Komentarze (34)
avatar
ObserwatorPLK
7.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
marzami
7.02.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oj widzę, zaczyna się........, dajcie sobie spokój!!! 
lacov
7.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Uwagaaa na nosy Saso lubi przywalić z główki !! 
avatar
Fusion
7.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oczywiscie, ze AZS to trudny przeciwnik. Maja dobra druzyne I nie bedzie latwo. Ja obstawiam jednak "12"... 
avatar
eeeee
7.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chyba po raz pierwszy od sławetnego wydarzenia Saso jedzie do "jaskini lwa", choć to już nie te czasy i nie ta hala.
Jeśli na mecz spojrzymy przez pryzmat trenerów, to w pojedynku Filipovski-
Czytaj całość