Damian Jeszke: Ciężko pracuję, ale najważniejsze i tak są zwycięstwa

W sobotę Rosa Radom pokonała Polpharmę Starogard Gdański 91:72, a kolejne bardzo solidne zawody w sezonie rozegrał Damian Jeszke. 20-latek staje się coraz pewniejszym punktem swojej drużyny.

Patryk Butkowski
Patryk Butkowski
Na Kociewiu podopieczni Wojciecha Kamińskiego nie mieli trudnej przeprawy, gdyż tak naprawdę Farmaceuci postawili im się zaledwie na początku oraz końcu pojedynku, w którym zbliżyli się do radomian nawet na 10 punktów. Mimo tego jednak nikt nie miał wątpliwości, że ekipa zdecydowanie lepsza wygrała to spotkanie.
- Wiedzieliśmy, że Polpharma to drużyna, która na własnym terenie jest bardzo groźna, lecz odrobiliśmy lekcję -
cieszy się Damian Jeszke. Najbardziej skupiliśmy się na tym, aby narzucić im swój styl gry. A co do końcówki meczu? Nie myślę, aby było to jakieś nasze rozprężenie. Polpharma po prostu postawiła wszystko na jedną kartę, wpadło im kilka rzutów za trzy i zmniejszyli przewagę. Na szczęście wszystko ponownie odrobiliśmy - podkreśla zawodnik.

Młody skrzydłowy przeciwko Kociewskim Diabłom zagrał 17 minut. W tym czasie zdobył 9 punktów. Wydaje się, że obdarzony został pełnym zaufaniem swojego szkoleniowca, za które w pełni się odwdzięcza.

- Trudno powiedzieć, czy w ostatnim czasie moja rola w drużynie wzrosła - zastanawia się Jeszke . - Myślę, że trener daje mi może więcej szans na co ciężko pracuję. Uważam, że dobrze je wykorzystuję, ale i tak najważniejsze są zwycięstwa - zaznacza.

Robert Witka: Chcieliśmy od początku narzucić swój styl gry

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×