Dmitry Gerasimienko spędził na parkiecie ponad pięć minut, w czasie których zanotował 1 zbiórkę, 1 stratę i 2 faule (nie oddał ani jednego rzutu). Jego zespół wygrał w Chorwacji 101:92, ale nie awansował do 1/8 finału Pucharu Europy. Dodajmy, że Gerasimienko w EuroCup zadebiutował w wieku 36 lat. Warto odnotować, że klub z Wołgogradu prowadzi były szkoleniowiec reprezentacji Polski - Dirk Bauermann.
Być może drogą Gerasimienki pójdą inni właściciele klubów? Ciekawe jaka byłaby reakcja na występ Janusza Jasińskiego (właściciel Stelmetu Zielona Góra) w TBL czy np. Steve'a Ballmera (właściciel Los Angeles Clippers) w NBA?