Nie ma co ukrywać, że odejście Dominique'a Johnsona to bardzo duża strata dla zespołu z Tarnobrzega. Mierzący 188 cm koszykarz był w tym sezonie niekwestionowanym liderem Jeziora. W 19 meczach notował on średnio 23 pkt, 3,9 as, 3,4 zb. i 1,9 prz. Johnson był najlepszym strzelcem TBL. W czterech ostatnich spotkaniach ligowych nie zszedł poniżej 30 "oczek"! Johnson będzie teraz występował w Maccabi Rishon - szóstej drużynie izraelskiej Winner League.
[ad=rectangle]
Odejście Johnsona jeszcze bardziej skomplikuje sytuację 14. drużyny TBL. Odwrotny kierunek obrał Keion Bell, który podpisał kontakt z polskim klubem.Zawodnik ma 24 lata i jest absolwentem uczelni Missouri. W ostatnim czasie reprezentował barwy izraelskiego Ramat Hasharon. Koszykarz mierzy 193 cm i może grać na wszystkich pozycjach obwodowych.
W 10 meczach rozegranych w drugiej lidze izraelskiej Bell notował średnio 17,2 punktu, dokładał do tego 6,4 zbiórki i 2,4 asysty. W swojej karierze Amerykanin występował także na Półwyspie Apenińskim. Czy on godnie zastąpi Dominique'a Johnsona?
Do zespołu dołączył także Piotr Wojdyr. Obaj zawodnicy mają wystąpić w meczu z koszalińskimi Akademikami, którzy również borykają się ze sporymi problemami zdrowotnymi. Chodzi tutaj o Szymona Szewczyka, Piotra Stelmacha i Dante Swansona, którzy narzekają na urazy od jakiegoś czasu. Tego pierwszego zabrakło nawet w rozgrywkach o Puchar Polski. Istnieje obawa, że tych zawodników może zabraknąć w sobotnim meczu z Jeziorem Tarnobrzeg.
- Wszyscy doskonale wiedzą o naszych kłopotach. Nie jesteśmy w rytmie treningowym od dłuższego czasu. Ostatni trening w pełnym składzie odbyliśmy przed spotkaniem z Treflem Sopot, które odbyło się 1 lutego - mówi Milicić.