Skrzydłowy Chicago Bulls nabawił się skręcenia więzadła i obicia kości w lewym łokciu podczas niedzielnego meczu przeciwko Los Angeles Clippers. Jimmy Butler w trzeciej kwarcie zderzył się z DeAndre Jordanem i był zmuszony przedwcześnie opuścić parkiet. Badania rezonansem magnetycznym nie wykazały potrzeby operacji, ale 25-latka czeka rozbrat z koszykówką, która ma potrwać od trzech do sześciu tygodni.
[ad=rectangle]
Jimmy Butler wystąpił jak na razie w 55 spotkaniach sezonu 2014/2015, notując średnio na występ najlepsze w karierze - 20,2 punktu, 5,9 zbiórki i 3,3 asyst. Podczas jego absencji większe pola do popisu powinien dostać utalentowany drugoroczniak, Tony Snell. 23-latek w ostatnich czterech pojedynkach zapisywał na swoim koncie 10 lub więcej oczek, a jego dotychczasowe osiągnięcia w trwającej kampanii to 5,5 punktu i 2,0 zbiórki zdobywane w przeciągu niespełna 17 minut.
W najbliższym czasie do dyspozycji szkoleniowca Byków, Toma Thibodeau nie będzie również Derrick Rose. Rozgrywający w piątek przeszedł operację kolana i do gry w koszykówkę wróci dopiero za cztery lub nawet sześć tygodni. Problemy zdrowotne prześladują też Taja Gibsona, który opuścił już 11 meczów swojej drużyny, a teraz ma problemy z kostką.
Chicago Bulls legitymują się w tym momencie bilansem 37-23 i plasują na 3. miejscu w Konferencji Wschodniej, ustępując tylko Atlancie Hawks (47-12) i Toronto Raptors (37-22).