Seid Hajrić w spotkaniu z Treflem Sopot wystąpił jedynie przez siedem minut. W tym czasie zdobył dwa punkty i miał jedną zbiórkę. Po meczu środkowy Anwilu Włocławek przyznał, że w trakcie drugiej kwarty nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego. - Podczas wyskoku poczułem ból w mięśniu i poprosiłem o zmianę. Musiałem usiąść na ławce rezerwowych - przyznał.
[ad=rectangle]
We wtorek zawodnik ma przejść szczegółowe badania. - Myślę, że nie jest to poważna kontuzja, ból nie jest duży, ale wiadomo, że przez kilka dni będę musiał odpocząć - zaznaczył Seid Hajrić.
W tej chwili trudno powiedzieć, czy zawodnik wystąpi w najbliższym spotkaniu z PGE Turowem Zgorzelec, które odbędzie się w sobotę (7 marca).
Przy absencji Hajricia swoje minuty otrzymał Mikołaj Witliński, który udowodnił, że może z powodzeniem grać na poziomie Tauron Basket Ligi. W ciągu 16 minut na parkiecie zdobył osiem punktów i miał pięć zbiórek.