Sobotni mecz grupy C drugiej ligi pomiędzy UMKS-em Kielce a Limblachem Limanowa był debiutem dla wypożyczonego do kieleckiego zespołu ze Znicza Pruszków Pawła Bacika. - Miałem przed tym spotkaniem pewne obawy. Każdy debiut to jest jednak stres. Zresztą jestem w drużynie dopiero od tygodnia, nie poznałem jeszcze wszystkich chłopaków nie wiem jeszcze do końca jak ta drużyna funkcjonuje - mówił po spotkaniu w rozmowie z naszym portalem 20-letni koszykarz.
Wychowanek Unii Tarnów, który odbył z nową drużyną raptem 4 treningi, spędził na parkiecie blisko 24 minuty. W tym czasie, mierzący 188 cm zawodnik zdobył dwa punkty, wykorzystując połowę oddanych rzutów wolnych. To jednak nie dzięki zdobytym punktom, a efektownym asystom (w sumie 8 asyst) popularny "Baca" raz po raz dostawał od kieleckiej publiczności owacyjne brawa. - Myślę, że pokazałem się z nie najgorszej strony, ale na pewno nie jest to szczyt moich możliwości. W kolejnych meczach będę już lepiej znał drużynę, 2 punkty to też nie jest to, co mnie satysfakcjonuje. Mogę obiecać, że będzie jeszcze lepiej - kończy koszykarz.