Jarosław Mokros w meczu z ekipą ze Szczecina nie wystąpi z powodu kontuzji kolana, której nabawił się w starciu z Asseco Gdynia. Początkowo wydawało się, że uraz będzie bardzo poważny, ponieważ gracz przez kilka minut nie podnosił się z parkietu, trzymając się cały czas za kolano. Z boiska zszedł przy pomocy kolegów i sztabu medycznego.
[ad=rectangle]
W czwartek (dzień po meczu) gracz przeszedł szczegółowe badania, które nie wykazały poważnych uszkodzeń w jego kolanie. Gracz doznał stłuczenia. Po wspólnych konsultacjach podjęto decyzję, że Jarosław Mokros niedzielny mecz obejrzy z perspektywy ławki rezerwowych i na parkiet nie wybiegnie. Nikt nie chce, aby stan zdrowia zawodnika się pogorszył.
Dobrą informacją jest fakt, że opuchlizna z każdym dniem jest coraz mniejsza i jest duże prawdopodobieństwo, że Mokros do treningów wróci już na początku tygodnia.