Nieprawdopodobny Westbrook! Kolejne triple-double!

[tag=19026]Russell Westbrook[/tag] nie przestaje zadziwiać! Lider Oklahomy City Thunder skompletował piąte triple-double w ostatnich sześciu meczach! W niedzielę miał 30 punktów, 17 asyst i 11 zbiórek.

Triple-double dla wielu koszykarzy to wyczyn nieosiągalny przez całą karierę, dla Russella Westbrooka to chleb powszedni. Siódmy taki mecz w sezonie i piąty w ostatnich sześciu spotkaniach to wynik, którego nie powstydziłby się sam mistrz triple-double Jason Kidd. W niedzielę Westbrook zaaplikował Toronto Raptors 30 punktów, 17 asyst i 11 zbiórek. Co więcej, Grzmot walczący o play off pokonał czołową ekipę Wschodu 108:104.

[ad=rectangle]

- On prezentuje obecnie niesamowitą koszykówkę. Dzięki niemu zespół wygrywa mecze - przyznał Kyle Lowry, lider Raptors, który nie potrafił zatrzymać rozpędzonego gwiazdora OKC.

Westbrook otrzymał solidne wsparcie od swoich podkoszowych. Niedawno sprowadzony Enes Kanter zdobył 21 punktów i miał 12 zbiórek, z kolei Serge Ibaka do 21 oczek dołożył aż pięć bloków.

Co ciekawe, od kiedy kontuzji nabawił się Kevin Durant, Westbrook notuje niesamowite wskaźniki statystyczne. Średnio zdobywa 34,5 punktu, 11,3 asysty i 10,4 zbiórki. W tym czasie Thunder wygrali siedem z dziesięciu meczów.

- Walczyliśmy, ale w pewnym momencie ten mecz był na innym poziomie, nieosiągalnym dla nas - przyznał Dwane Casey, trener kanadyjskiej drużyny, w której najlepiej spisał się DeMar DeRozan, zdobywca 24 punktów.

Oklahoma z bilansem 35-28 zajmuje 8. miejsce na Zachodzie, ostatnie premiowane awansem do play off. Tuż za ich plecami czają się jednak koszykarze New Orleans Pelicans, którzy z bilansem 34-29 nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.

Oklahoma City Thunder - Toronto Raptors 108:104
(Westbrook 30, Ibaka 21, Kanter 21 - DeRozan 24, Ross 20, Lowry 14)

Źródło artykułu: