W poniedziałek gracz przeszedł dodatkowe badania kciuka, które nie wykazały jednak poważniejszych zmian w stawie. - Będę mógł wrócić do gry, jeśli ból ustąpi. Następna wizytę mam za dwa tygodnie i jeśli do tego czasu ból nie ustąpi, to wtedy będziemy myśleć co dalej - mówi nam zawodnik.
[ad=rectangle]
Gracz kontuzji nabawił się w starciu z Rosą Radom, które odbyło się 3 marca w Lublinie. Pod koniec pierwszej kwarty gracz zderzył z Mikem Taylorem i doznał kontuzji kciuka. Na parkiet już nie wrócił.
Mówi się, że przerwa w treningach Czujkowskiego ma potrwać 2-3 tygodnie. Do zajęć wrócił za to kapitan zespołu - Paweł Kowalski, który ostatnio narzekał na kontuzję. Na uraz kostki narzeka za to Bartosz Diduszko, ale jego występ z PGE Turowem Zgorzelec nie jest zagrożony.