Poziom sobotniego spotkania nie mógł nikogo zachwycić. Obie drużyny grały chaotycznie, popełniały sporo błędów, lecz od początku meczu to przyjezdni wykazywali zdecydowanie większą wolę walki oraz wyglądali na zespół, któremu bardziej zależy na kolejnym w tegorocznych rozgrywkach triumfie. Goście już po 20 minutach pojedynku prowadzili różnicą 9 punktów i stopniowo powiększali tę przewagę. Polpharmę stać było jeszcze na zryw w 4. kwarcie, lecz to nie wystarczyło, a ze zwycięstwa mogli cieszyć się podopieczni Pawła Turkiewicza.
[ad=rectangle]
- Walczymy o każde zwycięstwo w tym sezonie jak o tlen - mówił Turkiewicz. - Była duża determinacja, zdecydowanie też było za dużo błędów w szczególności w obronie, ale zwycięzców się nie ocenia. Myślę, że doda nam to teraz trochę wiatru w żagle - podkreślił szkoleniowiec.
Trener Wikany po walce z Farmaceutami wyróżnił w szczególności Roberta Lewandowskiego, który rozegrał świetne zawody. Należy także jednak wspomnieć o dobrej grze Bartosza Diduszko, zdobywcy 21 punktów. Jak zwykle nie zawiódł również Bryon Allen.
- Robert Lewandowski zdobył 20 punktów, super! - cieszył się Paweł Turkiewicz. - A statystycznie? Widać, że wygraliśmy mecz w zbiórkach, trochę za dużo strat. Oprócz Bryona Allena włączyli się gracze pozostali zarówno w ataku i obronie co cieszy - zakończył.
na Instagramie 
na Facebooku 
