LeBron James najlepszym podającym w historii Cleveland Cavaliers!

East News
East News

LeBron James we wtorek, 10 marca został najlepszym podającym w historii Cleveland Cavaliers, a ponadto poprowadził swój zespół do okazałego zwycięstwa nad Dallas Mavericks.

Indiana Pacers po raz trzeci w sezonie pokonali Orlando Magic, wygrali szósty mecz z rzędu i z bilansem 29-34 plasują się na 7. miejscu w Konferencji Wschodniej. We wtorek gospodarze ze stanu Indianapolis zaaplikowali oponentom aż 17 rzutów zza łuku, a 6 na 9 oddanych prób z tej odległości trafił rewelacyjnie grający Rodney Stuckey.
[ad=rectangle]
28-latek spędził na parkiecie 30 minut, notując w tym czasie 34 punkty, 6 zbiórek i 7 asyst. - Nie wiem czy to był jego najlepszy mecz w karierze, ale na pewno było blisko - chwalił swojego podopiecznego trener zwycięzców, Frank Vogel. Stuckey już do przerwy skompletował 25 oczek, a jak sam mówi: - Ja tylko rzucałem piłkę do kosza. Trener zawsze mi powtarza: - Rzucaj, kiedy jesteś na wolnej pozycji.

Dallas Mavericks po pierwszej kwarcie prowadzili z Cleveland Cavaliers 31:26, by później stracić 41 punktów w drugiej i ostatecznie przegrać cały mecz aż 94:127. Podopieczni Ricka Carlisle'a nie mogą złapać właściwego rytmu, co na tym etapie zmagań może ich sporo kosztować. Wyprzedzili ich już świetnie spisujący się w ostatnich sptokaniach San Antonio Spurs.

Mistrzowie NBA z 2011 roku na tarczy opuszczali parkiet pięć razy w siedmiu ostatnich spotkaniach, a w tym momencie mają bilans 41-25, który umiejscawia ich na 7. pozycji w Konferencji Zachodniej. We wtorek na nic zdało się 18 oczek i dobra dyspozycja Chandlera Parsonsa. Urazu nabawił się ponadto defensor gospodarzy, Al-Farouq Aminu. - Nie licząc pierwszej kwarty, to był nasz najgorszy występ w tym roku - przyznał Rick Carlisle.

Kolejne wielkie osiągnięcie LeBrona Jamesa! 30-latek w meczu przeciwko Mavericks rozdał 8 kluczowych podań i został najlepszym asystującym w historii organizacji ze stanu Ohio, detronizując Marka Price'a. Skrzydłowy w barwach Cavaliers ma na swoim koncie 4 tysiące 207 asyst.

Czwórka graczy Davida Blatta przekroczyła próg dwudziestu punktów, a nawet bez swojej charakterystycznej opaski na głowie, nie do zatrzymania był LeBron James. Dwukrotny champion NBA z Miami Heat zaaplikował rywalom 27 punktów w 28 minut, trafiając 10 na 14 oddanych prób z pola, w tym 4 na 6 zza łuku. - Najlepszą rzeczą dzisiaj jest to, że graliśmy odpowiednio przez pełne 48 minut. Dzieliliśmy się piłką i wszyscy wpadli w rytm - mówił zadowolony LBJ.

New Orleans Pelicans nawet bez Ryana Andersona, Jrue Holidaya i Tyreke'a Evansa nie mieli problemów z pokonaniem Brooklyn Nets i cały czas liczą się w walce o awans do fazy play-off. Tego samego nie można powiedzieć o nowojorczykach. Drużyna z Big Apple przegrała właśnie czwarty mecz z rzędu i obecnie plasuje się dopiero na 11. miejscu w Konferencji Wschodniej.

Goście z Luizjany w rzutach z gry osiągnęli ponad 50-procentową skuteczność, a w ich szeregach ciężko doszukiwać się zawodników, których by można poddać krytyce. Najlepiej spisywali się Quincy Pondexter oraz Alexis Ajinca. Obaj zdobyli po 17 punktów, a double-double, 12 oczek i 15 zbiórek dodał Omer Asik.

Wyniki:

Indiana Pacers - Orlando Magic 118:86 (26:28, 33:19, 27:23, 32:16)
(Stuckey 34, Rudez 17, Scola 15 - Harris 22, Payton 14, Oladipo 13, Vucevic 13)

Brooklyn Nets - New Orleans Pelicans 91:111 (27:23 19:32, 15:23, 30:33)
(Jack 15, Lopez 15, Bogdanovic 12, Johnson 10, Young 10, Williams 10 - Ajinca 17, Pondexter 17, Cole 16, Gordon 16, Davis 15)

Dallas Mavericks - Cleveland Cavaliers 94:127 (31:26, 22:41, 23:32, 18:28)
(Parsons 18, Ellis 17, Stoudemire 15 - James 27, Irving 22, Love 21, Smith 21)

San Antonio Spurs - Toronto Raptors 117:107 (28:17, 33:24, 24:30, 32:36)
(Leonard 24, Parker 23, Green 19 - Lowry 32, DeRozan 21 Johnson 16)

Utah Jazz - New York Knicks 87:82 (24:20, 19:15, 22:30, 22:17)
(Favors 29, Hood 17, Ingles 12 - Shved 21, Bargnani 20, Aldrich 17)

Los Angeles Lakers - Detroit Pistons 93:85 (25;20, 24:30, 18:11, 26:24)
(Hill 16, Davis 13 Johnson 13, Lin 12 - Monroe 24, Caldwell-Pope 15, Drummond 14)

Komentarze (10)
avatar
Zubek2001
11.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najgorzej będzie jeśli się spotkają Thunder i Golden State jedno z tych wspaniałych ekip odpadnie 
avatar
viper23
11.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
New York plasuje sie na 11 miejscu w konferencji wschodnie???chyba na ostatnim miejscu panie redaktorze...! 
avatar
Blackfield
11.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No to fakrycznie Spurs się rozpędza, Mavericks coś nie mogą wejść w rytm. Jak tak dalej pójdzie, to grozi im wypadnięcie z PO! Wydaje się, że wszystkie 8 drużyn na zachodzie będzie mocnych! Zap Czytaj całość
avatar
De Puta Madre
11.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to zaczyna sie wesoly basket Spurs :D Lecimy po szòsty tytuł! 
avatar
Zubek2001
11.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Atlanta moim zdaniem przejmuje od Spurs pałeczkę wiecznej i zbilansowanej drużyny.Chyba ostatni rok SAS w czołówce.