Danny Gibson: Trener Kamiński uwierzył we mnie
- Bardzo cieszę się, że wracam do Wrocławia. Przeżyłem tutaj wspaniałe chwile - podkreśla Danny Gibson, rozgrywający, który obecnie reprezentuje barwy Rosy Radom.
Dla Dannyego Gibsona spotkanie we Wrocławiu będzie wyjątkowe, ponieważ w poprzednim sezonie występował w ekipie Śląska. - O tak, zdecydowanie! Świetnie wspominam okres pobytu we Wrocławiu. Pamiętam atmosferę na trybunach, która była naprawdę rewelacyjna. Pozostały znakomite wspomnienia - przyznaje Danny Gibson, gracz Rosy.
Jego rola nieco się zmieniła po odejściu Kamila Łączyńskiego i jednoczesnym dojściu do zespołu Mike'a Taylora. - To prawda, że moja rola się nieco zmieniła. Cieszę się, że trener Kamiński mi ufa i daje pograć sporo liczbę minut. To buduje moją pewność siebie. Tym bardziej, że po kontuzji nie jest łatwo dojść do siebie - zaznacza Gibson, który podkreśla dużą rolę w ostatnich wynikach zespołu nowego zawodnika - Mike'a Taylora.
- Mike nieco zmienił oblicze naszego zespołu i tego nie ma co ukrywać. On wniósł wiele energii. On w poprzednim sezonie zdobył mistrzostwo i jego doświadczenie może okazać się przydatne w najważniejszych meczach - mówi Gibson.