Katarzynki chcą grać wcześniej. "Niektóre drużyny są faworyzowane"
Aż 10 dni na drugi ćwierćfinałowy pojedynek czekać będą koszykarki Energi Toruń oraz Glucose ROW Rybnik. Przedstawiciele Katarzynek są tym oburzeni i naciskają na wcześniejsze rozegranie tego meczu.
Zespół z Torunia potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa, aby awansować do półfinału. Ponadto Katarzynki są faworytem najbliższego meczu. Wygrywając w Rybniku miałyby dużo więcej czasu na przygotowanie się do dalszej fazy rozgrywek. - Nigdy nie szukam wytłumaczenia. Tak też będzie w tym wypadku. Jednak przez te kilka dni rywal może odpocząć i się przygotować. Klub wystosuje specjalne pismo z prośbą o zmianę terminu do PZKosz. Pracuje tu kilka lat i zawsze my musieliśmy iść na rękę innym. Jednak nikt nam nie szedł na rękę. Jeżeli tam jest jakieś wydarzenie to możemy zagrać wcześniej, nawet w najbliższy poniedziałek. Wtedy my mielibyśmy więcej czasu - dodał szkoleniowiec ekipy z grodu Kopernika.
Aż 10 dni oczekiwania na kolejny mecz nie odpowiada także koszykarkom z grodu Kopernika. Zawodniczki mają nadzieję, że działaczom obydwu klubów uda się znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące obie strony. - To nie jest dobra data dla nas. Może uda się coś z tym wykombinować kierownictwu klubu. Powinniśmy grać tak jak wszyscy, czyli tydzień po tygodniu - dodała Aleksandra Pawlak.
Maluchem przez Atlantyk - rozmowa z Elmedinem Omaniciem, trenerem Energi Toruń
-
kiss Zgłoś komentarz
ogarnąć spokojnie. -
bodek39 Zgłoś komentarz
skoro w weekend jest hala zajęta to w piatek nie da się rozegrać tego meczu ew w czwartek oj coś pan prezes chyba nie nadąża bo to chyba w jego gestii a nie trenera -
AJ10 Zgłoś komentarz
terminów, w tym 7 meczów w Toruniu, i tylko jeden bliski wyjazd, do Brna, a np dwa dalekie loty do Turcji, jeden do Hiszpanii, jeden za Ural. Zespół miał ekstremalnie mało czasu na zwykłe treningi. Wisła też grała w Eurolidze, ale że meczów było 12, to już daje dwa tygodnie więcej na treningi, do tego dwa bliskie wyjazdy, bo z Krakowa do Koszyc czy Pragi jest bliżej niż do Torunia. A teraz główni rywale Katarzynek, Wisła i Artego już będą mogli się szykować do półfinałów, Wisła 4, a Artego 3 dni wcześniej, a one w tym czasie będą dopiero jechać do Rybnika. Dlaczego Wisła może grać w piątek, a Energa musi dopiero we wtorek? -
Greebo Zgłoś komentarz
chce i kiedy będę chciał :) -
frenk Zgłoś komentarz
Kolejny raz problem z hala w Rybniku -
kiss Zgłoś komentarz
to było widać w Toruniu. -
Greebo Zgłoś komentarz
Lepiej w takim razie by ten mecz Energa przegrała, bo jak wygra, to do kolejnego spotkania będzie miała znów 10 dni wolnego. I jak sobie z tym poradzą? Żenada.