Donaldas Kairys: W drugiej połowie kluczową rolę odegrała psychologia
Energa Czarni Słupsk kontynuują bardzo dobrą grę na przestrzeni ostatnich tygodni. Tym razem pokonali oni na własnym parkiecie Stelmet Zielona Góra 72:70.
- W takich momentach, jak trzecia kwarta, kluczową rolę odgrywa psychologia. Wystarczy, że w podświadomości pojawi się choćby ułamek myśli, że wygrywa się tak wysoko, to automatycznie powoduje dekoncentrację. Druga drużyna dobrze wie, że jest na tyle dobrym zespołem, że nie powinni przegrywać taką różnicą punktów. To jest dla nas dobra lekcja, z której musimy wyciągnąć wnioski na przyszłość - zauważył Litwin.
- W drugiej połowie sędziowie pozwolili na grę bardzo fizyczną, co także pomogło Stelmetowi, bo to jest coś, co oni w swojej grze preferują i lubią. Bardzo dobrze, że tak wyglądały te zawody, bo taka właśnie powinna być koszykówka - mocna, silna, fizyczna. Ogólnie rzecz biorąc ciężko w takich chwilach utrzymywać pełną koncentracją, dlatego musimy się uczyć na własnych błędach - kontynuował swoją wypowiedź szkoleniowiec Czarnych Panter.
W końcówce meczu zawodnicy słupskiego zespołu wyglądali na nieco zagubionych, niejako bojąc się wziąć odpowiedzialność na swoje barki. Czy zdaniem trenera dysponuje on takimi zawodnikami, którzy w trudnych momentach nie boją się wziąć ciężaru gry na siebie? - Mam takich zawodników, którzy potrafią to robić. Może nie mamy ich tak wielu, jak choćby Stelmet, ale mamy to co mamy i jestem zadowolony z zawodników jakimi dysponuje oraz ze sposobu, w jaki grają - zakończył Kairys.