Prezes AZS-u Koszalin: Nasza hala powinna być zawsze pełna

AZS Koszalin stara się przyciągnąć jak najszersze grono kibiców na spotkania w Tauron Basket Lidze. - Chcemy zaszczepić w ludziach modę na AZS - mówi nam Marcin Kozak, prezes klubu.

Działacze klubu szukają różnych sposobów, aby przyciągnąć kibiców na mecze AZS-u w Tauron Basket Lidze. W środę odbędzie się otwarte spotkanie z władzami Akademików.

W spotkaniu udział wezmą przedstawiciele Rady Nadzorczej AZS Koszalin S.A., z przewodniczącym Tomaszem Ucińskim na czele, a także prezes zarządu AZS, Marcin Kozak.
[ad=rectangle]
W trakcie wydarzenia poruszone zostaną m.in. tematy związane z bieżącą sytuacją klubu oraz planami na przyszłość. Odbędzie się również panel pod nazwą "na każdy temat", podczas którego będzie można zadać pytanie władzom klubu, wyrazić opinię na temat funkcjonowania drużyny, a także przedstawić swoje pomysły mające na celu dobro AZS Koszalin.

- Nie boję się trudnych pytań. Zostałem powołany do rozwiązywania problemów i na trudne pytania muszę odpowiadać na co dzień - mówi nam Kozak, który przedstawia nam powody, dla których zorganizowano to otwarte spotkanie z kibicami.

- Klub jest dla kibiców. Bez nich nie byłoby sponsorów, oraz sensu całego przedsięwzięcia. Chcemy przybliżyć naszym fanom aspekty codziennego życia klubu, planów na najbliższą i tą trochę dalszą przyszłość. Zachęcić ich do większej integracji i zaangażowania w rozwój AZS Koszalin. Chcemy pokazać, że władze klubu są dla kibiców dostępne i otwarte na sugestie. Mam nadzieję na wspólną debatę nad tym jak zachęcić ludzi do przychodzenia na mecze oraz inne eventy z udziałem AZS Koszalin - komentuje prezes klubu.

W porównaniu do poprzedniego sezonu frekwencja na meczach AZS znacznie się poprawiła, ale prezes Kozak cały wierzy w to, że hala na każdym spotkaniu Akademików będzie zapełniać się do ostatniego miejsca.

- Uważam, że w ponad 100 tysięcznym mieście nasza hala powinna być zawsze pełna. Aby tak było musimy wspólnie z kibicami wpłynąć na to, aby zaszczepić w ludziach modę na AZS. Spróbować utożsamić ich z klubem, a nie tylko z jego sukcesami - kończy Kozak.

Źródło artykułu: