Spotkanie rozpoczął Marcin Kozak, prezes AZS-u Koszalin, który podsumował dotychczasową działalność w sezonie 2014/2015. Klub reprezentował także Jarosław Bihun, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej.
- Zbliżamy się do najważniejszej części sezonu. Uznaliśmy, że to dobry moment na to, aby się spotkać i porozmawiać na temat tego, co udało się zrobić i tego co przed nami - mówił na środowym spotkaniu z kibicami szef AZS-u.
[ad=rectangle]
Władze Akademików cieszą się ze wzrostu frekwencji na trybunach, ale cały czas uważają, że na mecze AZS-u może przychodzić jeszcze więcej kibiców. W tej chwili koszalinianie mogą pochwalić się czwartą frekwencją w lidze.
- Robimy wszystko, aby dotrzeć do jak najszerszego grona osób, potencjalnych kibiców AZS. Chcemy zaszczepić modę wśród kibiców na AZS. Poszukujemy złotego środka, który sprawi, że nasze spotkania będą prawdziwym świętem dla miłośników koszykówki - dodał Kozak.
- Współpracujemy z największymi koszalińskimi oraz ogólnopolskimi mediami, nasze mecze promowane są na wielu nośnikach reklamowych, wychodzimy do ludzi, czego dowodem są liczne akcje wizerunkowe połączone z edukacją dzieci i młodzieży - ocenił szef AZS.
Kibice podczas spotkania wyrażali swoje niezadowolenie z funkcjonowania kilku rzeczy w klubie - m.in. system kontroli biletów. - Zajmiemy się tą sprawą, jednak ostateczna decyzja należeć będzie do właścicieli hali - zaznaczył Kozak.
Spotkanie trwało ponad dwie godziny, ale zarówno działacze klubowi, jak i kibice pozytywnie wypowiadają się na temat takiej formy współpracy. - Poruszyliśmy wiele ciekawych wątków. Chcemy znać zdanie naszych kibiców - skomentował Kozak.