W Koszalinie w sobotę nie zakładają innego scenariusza jak pewna wygrana, która przybliży Akademików do zajęcia miejsca w pierwszej trójce przed play-offami. W ostatniej kolejce koszalinianie wykonali w tym kierunku bardzo ważny krok, ponieważ ograli bezpośredniego rywala - i to na wyjeździe. Podopieczni Igora Milicicia bez Dante Swansona wygrali z Rosą Radom 85:81. Aż pięciu zawodników zanotowało podwójną zdobycz - najwięcej oczek zgromadził Qyntel Woods (16).
[ad=rectangle]
W sobotę Akademików czeka nieco łatwiejsze zadanie, bo do Koszalina przyjeżdża Polpharma Starogard Gdański, która zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. - Przed nami kolejne spotkanie, w którym skupimy się na tym, aby zdobyć dwa punkty - mówi Artur Mielczarek, kapitan AZS Koszalin.
Koszalinianie przestrzegają jednak przez zbytnim lekceważeniem gości ze Starogardu Gdańskiego. - Każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że drużyna ze Starogardu Gdańskiego jest bardzo nieobliczalna. Kociewskie Diabły potrafią napsuć sporo krwi rywalom. Zrobimy wszystko, aby dwa punkty zostały w Koszalinie - podkreśla Mielczarek.
Sezon zasadniczy wchodzi już w najważniejszą fazę. Koszalinian czekają jeszcze pojedynki z PGE Turowem Zgorzelec, Śląskiem Wrocław, czy Anwilem Włocławek.
- Do końca sezonu zasadniczego zostało sześć meczów i naszym celem jest to, aby z każdego pojedynku wyjść zwycięsko. Nie patrzymy na to, z kim gramy - koncentrujemy się tylko i wyłącznie na sobie - uważa kapitan AZS Koszalin.
ale cuda czasami się zdarzają ;)