Kto przejmie stery po Miliciciu? Cizmić z największymi szansami

Nadal nie wiadomo, który trener poprowadzi drużynę AZS-u Koszalin w najważniejszej części sezonu. Największe szanse daje się Teo Cizmiciowi.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Nie ma co ukrywać faktu, że poniedziałkowa decyzja o rozstaniu się przez działaczy AZS-u z Igorem Miliciciem wywołała sporo komentarzy. Większość jest zaskoczona, że klub rozstaje się z chorwackim szkoleniowcem, który legitymował się bilansem 18:8.

Tym bardziej, że jeszcze w sobotę, po porażce z PGE Turowem Zgorzelec, Piotr Kwiatkowski zapewniał, że w klubie nie ma paniki. - Porażka jest częścią gry i to wszyscy w klubie rozumieją. Nikt nie panikuje z tego powodu. My mamy dobry sezon, jeżeli chodzi o bilans. A raczej mieliśmy. Teraz wszystko to zostało stracone w dwóch słabych meczach. Jednak każda porażka może być małym sukcesem jeżeli wyciągniemy z niej odpowiednie wnioski - mówił dyrektor klubu.

Na razie schedę po Igorze Miliciciu przejął jego asystent - Wojciech Zeidler, ale takie rozwiązanie jest tylko chwilowe. Polski trener ma poprowadzić treningi do momentu podpisania kontraktu z nowym szkoleniowcem. To ma stać się lada dzień. Nieoficjalnie mówi się o tym, że do Koszalina ma wrócić Teo Cizmic. Na razie nikt tego w klubie nie chciał nam potwierdzić.
Teo Cizmić znów trenerem AZS-u Koszalin? Teo Cizmić znów trenerem AZS-u Koszalin?
Chorwacki szkoleniowiec drużynę Akademików prowadził w sezonie 2012/2013. Jednak po porażce z Kotwicą Kołobrzeg w połowie rozgrywek działacze postanowili się z nimi rozstać. Szkoleniowiec do tego momentu legitymował się bilansem 9:8. Jego miejsce zajął wówczas Zoran Sretenovic, który poprowadził drużynę do historycznego sukcesu - trzeciego miejsca w lidze.

Ciekawostką jest fakt, że w tamtym okresie asystentem Cizmicia był... Zeidler, który teraz ma pełnić tę samą rolę.

AZS Koszalin już bez Igora Milicicia!

Czy Teo Cizmić to dobry następca Igora Milicicia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×