- Jedziemy do Sopotu z nadzieją na dobry występ. Wiemy o co gramy i nie możemy oglądać się na dość trudną sytuację przeciwników. Wiemy, że Trefl musi w tym meczu postawić wszystko na jedną kartę, walczą dosłownie o życie, gdyż w takich kategoriach należałoby rozpatrywać ewentualne niezakwalifikowanie się do rozgrywek play-off - podkreśla Wojciech Kamiński.
[ad=rectangle]
Rosa Radom po 26 rozegranych kolejkach na swoim koncie ma 44 punkty i zajmuje świetne trzecie miejsce. Wojciech Kamiński i jego zawodnicy zgodnie podkreślają, że utrzymanie takiego stanu rzeczy jest dla nich celem nadrzędnym w czterech ostatnich spotkaniach sezonu zasadniczego.
W Sopocie cele są zgoła inne, ponieważ żółto-czarni walczą o udział w play-offach. - Nasi przeciwnicy będą walczyli o ósemkę, my jedziemy ze świadomością i z zamiarem obrony trzeciej lokaty. Walczymy zatem o lepsze rozstawienie w pierwszej rundzie ćwierćfinałów i nie możemy oglądać się teraz na innych - dodaje Kamiński.
- Mamy swoje założenia na ten mecz i podchodzimy z dużą powagą do najbliższej kolejki. Nie jedziemy przecież do Sopotu na wycieczkę! Co ważne, jesteśmy w komplecie i mamy ogromne apetyty na kolejny komplet punktów. Zapowiada się zatem wyjątkowo ciekawe spotkanie - kończy opiekun Rosy.