Kto najczęściej sięga po młodych Polaków? (zestawienie)

W naszym zestawieniu dokonaliśmy podziału na zawodników urodzonych w przedziale 1991-92 oraz na 1993 i młodszych (suma minut poszczególnych zawodników jest obliczona po 26 rozegranych kolejkach w TBL).

[ad=rectangle]
    
W Gdyni postawiono na młodzież. Przed tym sezonem jeszcze bardziej odmłodzono skład. Kontraktów nie przedłużyli Fiodor Dmitriew i Łukasz Seweryn, a w ich miejsce przyszli Jakub Parzeński i Lazar Radosavljevic. Trener David Dedek niejednokrotnie podkreśla, że taki jest koncept całego klubu. - Mamy skład, który w większości oparty jest na młodych, niedoświadczonych koszykarzach. I to czasem widać na boisku, brakuje mi jeszcze tego cwaniactwa, ale z biegiem czasu się tego nauczą - zaznacza opiekun Asseco.

Już teraz mówi się o tym, że w kolejnym sezonie gdynianie jeszcze mocniej chcą odmłodzić skład. Działacze klubu mocno penetrują rynek młodych zawodników i całkiem możliwe, że kilku utalentowanych zawodników trafi do Asseco.

W tym zestawieniu dość słabo wypadają drużyny, której biją się o najwyższe lokaty w Tauron Basket Lidze - AZS Koszalin i Śląsk Wrocław praktycznie w ogóle nie korzystają z młodych Polaków, dość rzadko czynią to z kolei w Zielonej Górze i Słupsku. Z pewnością minut po stronie Energi Czarnych byłoby więcej, gdyby nie kontuzja w trakcie sezonu Kacpra Borowskiego.

Chętnie za to z młodych zawodników korzystają w Radomiu, co nie rzutuje na wynikach w TBL. Trener Wojciech Kamiński odważnie stawia na Michała Sokołowskiego, Daniela Szymkiewicza czy Damiana Jeszke. Zresztą prezesi z Radomia podkreślają, że budują klub na lata i to właśnie Polacy mają odgrywać w nim kluczowe role.

W przyszłym sezonie tych minut dla polskich zawodników może być jeszcze mniej, gdy zostanie zniesiony przepis o dwóch graczach krajowych. Już teraz mówi się o tym, że większość działaczy "pójdzie drogą na skróty" i zatrudni zawodników zagranicznych (najczęściej Amerykanów). Czy wówczas młodzi graczy z Polski "pójdą w odstawkę"?