Kiepski bilans PGE Turowa w 2015 roku

PGE Turów do końca 2014 roku był niepokonany w Tauron Basket Lidze. Od stycznia zgorzelczanie spisują się jednak znacznie gorzej i przegrali większość swoich meczów ligowych.

Wprost znakomicie prezentowali się w ubiegłym roku zgorzelczanie. Mistrzowie Polski godzili wówczas walkę na dwóch frontach i wychodziło im to solidnie. W każdym razie na rodzimych parkietach.

Podopieczni Miodraga Rajkovicia rozpoczęli sezon od wygranej nad Energą Czarnymi Słupsk i utrzymali miano niepokonanych w trzynastu spotkaniach ligowych. Udało im się pokonać niemal wszystkich najgroźniejszych przeciwników.
[ad=rectangle]
Wszystko zmieniło się na początku bieżącego roku. Dokładnie 3 stycznia przygraniczny klub doznał pierwszej porażki w Tauron Basket Lidze. Zielono-czarni ulegli wtedy sensacyjnie, bo na własnym parkiecie, sopockiemu Treflowi 103:104.

Od tamtej pory zaczęła się znacznie gorsza gra PGE Turowa. Mistrzowie Polski dobrze radzili sobie w Pucharze Europy, ale w rozgrywkach ligowych coraz częściej przegrywali. Dwukrotnie zaliczyli serię dwóch porażek z rzędu. Tuż po porażce z ekipą z Trójmiasta, ulegli jeszcze Stelmetowi Zielona Góra.

W lutym zgorzelczanie przegrali z Polskim Cukrem Toruń i następnie z Rosą Radom. W marcu obrońcy tytułu okazali się słabsi od Anwilu Włocławek i Śląska Wrocław, a w ostatniej kolejce przegrali w Gdyni z Asseco.

To oznacza, że po trzynastu meczach TBL w tym roku mają niekorzystny bilans 6 wygranych i aż 7 porażek. Nic dziwnego, że PGE Turów zaliczył spory spadek w tabeli. Zgorzelczanie długo znajdowali się na czele, ale aktualnie są dopiero na piątej pozycji.

Gdyby uwzględnić wyłącznie spotkania z tego roku, to... obrońcy tytułu znaleźliby się poza ósemką! Osiem ekip od stycznia uzbierało więcej punktów. W tym gronie są Stelmet, Energa Czarni, Rosa, Śląsk, Polski Cukier, AZS Koszalin, Asseco oraz MKS Dąbrowa Górnicza. Trzeba jednak pamiętać o tym, iż mistrzowie Polski rozegrali o mecz mniej niż AZS Koszalin, Rosa Radom czy WKS Śląsk Wrocław.

Źródło artykułu: