Jarosław Krysiewicz: Zabrakło nam po prostu zdrowia
Ekipa Polfarmeksu Kutno, pomimo ambitnej postawy, uległa dość wyraźnie w Słupsku Enerdze Czarnym 59:76. Ta porażka jednak nie pozbawiła jej szans na awans do fazy play-off.
Polfarmex rozegrał bardzo dobrą pierwszą połowę - po pierwszej kwarcie prowadził, natomiast po dwudziestu minutach minimalnie przegrywał, ale wydaje się, że po przerwie w szeregach gości zabrakło nieco szerszej rotacji, co skrzętnie wykorzystali słupszczanie. - Nasza rotacja jest mocno zawężona. Brzydko mówiąc zabrakło nam po prostu zdrowia. Graliśmy w zasadzie tylko dwoma wysokimi, bo Johnson na boisku tylko tyle, co był. Wszystko to, co sobie założyliśmy, to do przerwy funkcjonowało. Mieliśmy między innymi wyłączyć z gry Karola Gruszeckiego i do przerwy nam się to udawało, gdyż zdobył raptem 4 punkty, ale na koniec meczu miał ich aż 22 i to między innymi zadecydowało o tym, że nie udało nam się wywieźć zwycięstwa ze Słupska - zakończył trener Krysiewicz.